Gdyńskie Muzeum Emigracji wypełniają wspomnienia. Dokumenty, listy, pamiętniki, zdjęcia - wszystko, co pozwala przybliżyć historię polskiej emigracji, jej przyczyny i towarzyszące jej dramaty.
Poza ojczyzną mieszka dziś ponad 20 milionów Polaków i osób polskiego pochodzenia, czyli więcej niż połowa populacji kraju. Gdyńskie muzeum ma opowiadać historie tych ludzi.
Jego sercem będzie wystawa główna, urządzona na powierzchni około 2,5 tysiąca metrów kwadratowych. O losach Polaków, którzy z różnych przyczyn i w różnym czasie opuścili ojczyznę, ma opowiadać z pomocą multimediów, ale też oryginalnych eksponatów, w tym dokumentów, listów, pamiętników, zdjęć.
Największa na świecie makieta statku pasażerskiego, transatlantyku MS Batory, czy unikalne w skali kraju trójwymiarowe kino 360 stopni, to tylko niektóre z jego atrakcji.
- Naszym głównym zadaniem jest przybliżenie i ukazanie historii wielomilionowej emigracji od XIX wieku - wyjaśnia Karolina Grabowicz-Matyjas, dyrektor muzeum.
Siedziba nie jest przypadkowa
Muzeum powstało w symbolicznym miejscu. To właśnie przez Dworzec Morski, począwszy od lat 30. XX wieku przeszły tysiące Polaków, którzy opuszczali kaj na legendarnych transatlantykach - na czele z M/S Batory. Budynek został gruntownie odrestaurowany.
- Nowoczesny jak na ówczesne czasy, zbudowany w modernistycznym stylu Dworzec Morski służył jako ogromna hala odpraw, zapewniając duży komfort podróżnym. W ostatnich latach został gruntownie wyremontowany. Trudno o bardziej symboliczną lokalizację na siedzibę takiej instytucji. Jeszcze bardziej wymowny jest adres: ul. Polska 1 – powiedziała Grabowicz-Matyjas.
Remont oraz urządzenie muzeum kosztowały ok. 49 mln zł, z czego prawie 24 mln zł pochodzi z programu Jessica Unii Europejskiej. Resztę wyłożył gdyński samorząd.
Premierowo podczas Nocy Muzeów
W sobotę, po uroczystym otwarciu, muzeum zostanie udostępnione publiczności (od godziny 18:00). Podczas Nocy Muzeów oraz w niedzielę 17 maja każdy będzie mógł wziąć udział w premierowym zwiedzaniu wystawy. Weekendowi otwarcia towarzyszy bogaty program, m.in. spektakl audiowizualny "Łączymy historie", koncert Miki Urbaniak, projekcje w kinie muzealnym, wykłady, spotkania, warsztaty genealogiczne i wiele innych atrakcji.
- Temat emigracji Polaków nigdy się nie wyczerpie - uważa dyrektor muzeum. - Trudno też nie wspomnieć o emigracji współczesnej. Na tym też polega unikalność i wyjątkowość muzeum: mamy z jednej strony możliwość mówić o emigracji w minionych wiekach, a z drugiej strony jest to zjawisko wciąż aktualne. To historia, która dzieje się i tworzy na naszych oczach - dodaje.
ZOBACZ dwie historie z Muzeum Emigracji, które są przykładem odmiennych emigranckich losów:
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: ws / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Muzeum Emigracji w Gdyni