Pracownicy IPN odnaleźli na Cmentarzu Garnizonowym w Gdańsku szczątki 44 osób. Badacze poszukiwali pochówków ofiar komunizmu. Niektóre znalezione szczątki noszą ślady po kulach, co sugeruje, że natrafiono na groby więźniów straconych w areszcie na ulicy Kurkowej w Gdańsku.
Prace na terenie gdańskiego cmentarza garnizonowego prowadzone przez zespół Samodzielnego Wydziału Poszukiwań IPN rozpoczęły się w ubiegły poniedziałek. Głównym celem badaczy było znalezienie szczątek ofiar komunizmu, w tym żołnierzy wyklętych, którzy zostali straceni lub zmarli w areszcie na ulicy Kurkowej w Gdańsku.
Ślady po kulach
Mogą sugerować, że IPN znalazł pochówki osób straconych w areszcie przy ul. Kurkowej. Z badań w archiwach wynika, że w Gdańsku w połowie lat 40. wykonano ok. 25 egzekucji Jest bardzo prawdopodobne, że wszyscy straceni (najczęściej strzałem w głowę) zostali pochowani w obrębie kwatery 14 na Cmentarzu Garnizonowym.
Wcześniej na terenie tej kwatery znaleziono także szczątki osób, które zostały pochowane bezpośrednio w ziemi, bez ubrań i butów, w pojedynczych lub zbiorowych mogiłach. Historycy przypuszczają, że mogą być to tzw. pochówki sanitarne, czyli groby osób, których ciała znaleziono na ulicach Gdańska tuż po zakończeniu wojny.
Prace na gdańskim cmentarzu nie należały do najłatwiejszych.
- Na terenie kwatery tuż pod cienką warstwą ziemi zalega gruz, a w ostatnich dniach badania utrudnia dodatkowo momentami ulewny deszcz. To powoduje, że co jakiś czas musimy przerywać prace, bo wykopy są zalewane - powiedział prof. Szwagrzyk, kierownik badań.
Marynarski mundur
W czasie prac poszukiwawczych na terenie Cmentarza Garnizonowego w Gdańsku IPN znalazł prawdopodobnie szczątki por. Marynarki Wojennej Adama Dedio straconego w gdańskim areszcie w kwietniu 1947 r. - Na głębokości pół metra rzeczywiście natrafiliśmy na szczątki w mundurze marynarskim. Znajdowały się one w połowie pod nagrobkiem, w połowie pod ścieżką - powiedział prof. Szwagrzyk.
Dodał, że zwłoki zostały umieszczone w trumnie w pozycji twarzą do ziemi.
Groby "Inki" i "Zagończyka"
Pierwszy etap prac na terenie kwatery 14, gdzie w latach 40. dokonywano pochówków ofiar komunizmu, głównie więźniów pobliskiego aresztu, miał miejsce we wrześniu 2014 r. Wówczas udało się odnaleźć szczątki 13 osób, w tym Danuty Siedzikówny ps. Inka i - najprawdopodobniej - ppor. Feliksa Selmanowicza ps. Zagończyk, który został zabity tego samego dnia, co "Inka".
Jak poinformował IPN, przypuszcza się, że wśród pochowanych potajemnie na gdańskim cmentarzu ofiar systemu komunistycznego znajdował się bohater podziemia niepodległościowego Stanisław Kulik. Był on żołnierzem Wojska Polskiego od 1924 r., w czasie kampanii wrześniowej służył w Armii "Prusy".
Zakończenie prac badaczy zwieńczyła krótka uroczystość połączona z modlitwą.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: mg / Źródło: PAP, TVN24 Pomorze