Chciał pokazać silne opady śniegu na drodze niedaleko Międzyzdrojów (Zachodniopomorskie). - Moja dziewczyna zaczęła nagrywać. Nagle zobaczyłem, jak jedzie na nas samochód ciężarowy – opowiada Piotr Szalc z grupy Zachodniopomorscy Łowcy Burz. Na szczęście mężczyzna uniknął zderzenia.
Do zdarzenia doszło w czwartek około godziny 18 między Wolinem a Międzyzdrojami. Niebezpieczne wyprzedzanie kierowcy samochodu ciężarowego udało się nagrać, kiedy mężczyzna chciał pokazać trudne warunki panujące na drodze. - Tym między innymi zajmuje się nasza grupa Zachodniopomorscy Łowcy Burz. Część osób zajmuje się prognozowaniem pogody, a inni, między innymi właśnie ja, wyjeżdżają w teren, żeby pokazać, jak wygląda sytuacja na drodze – tłumaczy Piotr Szalc.
Jak opowiada pan Piotr, film nagrywała jego dziewczyna, która siedziała na miejscu pasażera.
- Chciałem, żeby nagrała z perspektywy kierowcy, jak wygląda sytuacja na drodze, że jest kiepsko. Nagle zobaczyłem, jak jedzie na nas samochód ciężarowy – mówi mężczyzna.
Udało się uniknąć zderzenia
Na szczęście pan Piotr zdążył zjechać na pobocze i uniknął zdarzenia. Zaznacza, że sytuacja była szczególnie niebezpieczna, ponieważ była bardzo słaba widoczność, poza tym kierowca ciężarówki wyprzedzał pod górkę.
- Jak słychać na nagraniu, byłem bardzo zdenerwowany. Kiedy stanęliśmy, żeby ochłonąć i obejrzeliśmy nagranie, zauważyłem logo, które było na naczepie tego samochodu. Napisałem już do firmy, żeby wiedzieli, z jakim kierowcą mają do czynienia – mówi pan Piotr.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Piotr Szalc/Zachodniopomorscy Łowcy Burz