Minęły już dwa tygodnie od kiedy trzy foki szare, które urodziły się w helskim fokarium, wypuszczono do Bałtyku. Wędrówki Łodzika, Ławicy i Łachy można śledzić dzięki specjalnym nadajnikom. Jak na razie wiadomo, że Łodzik dotarł do wybrzeży Szwecji, a Ławica opływa Gotlandię. Z polskim wybrzeżem wciąż nie rozstaje się Łacha.
Wędrówki młodych fok można śledzić na stronie wedrowkifok.wwf.pl – informuje organizacja ekologiczna WWF Polska.
- Dzięki nadajnikom wiemy, że najdalej na północ wypłynęła Ławica – mówi Paweł Średziński z WWF Polska. – Minęła od wschodniej strony wyspę Gotlandię i kontynuowała wędrówkę w kierunku północnym. Łacha ruszyła najpierw na wschód, ale trzyma się teraz najbliżej polskiego brzegu. Natomiast Łodzik dotarł do wybrzeży Szwecji - dodaje.
Nadajniki zbierają dane o wędrówkach fok, dzięki temu widać jakie siedliska preferują i gdzie najczęściej przebywają. Wiadomo, że potrafią pokonać dystans nawet do 100 kilometrów w ciągu doby. Po okresie linienia, wraz ze zmianą sierści nadajniki odpadną z foczych grzbietów.
Wypuszczone na wolność
Trzy foki szare, które wypuszczono do Bałtyku urodziły się w marcu br. w helskim fokarium. Przez pierwsze tygodnie, tak jak w naturze zajmowały się nimi ich matki. Maluchy żywiły się wtedy matczynym mlekiem i przybierały na wadze.
- W naturze, po około sześciu tygodniach, focze szczenięta są opuszczane przez matki – tłumaczy Katarzyna Pietrasik, koordynatorka Błękitnego Patrolu WWF Polska. – Potem, kiedy poczują głód, instynktownie ruszają do morza w poszukiwaniu pokarmu - dodaje.
W helskim fokarium Stacji Morskiej Instytutu Oceanografii Uniwersytetu Gdańskiego małe foki przeszły specjalistyczny trening, który przygotowywał je do rozpoczęcia życia w naturze.
Autor: ws / Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: WWF Polska