Policjanci z Koszalina (Zachodniopomorskie) zatrzymali kobietę, która wcześniej nie zatrzymała się do kontroli. W trakcie pościgu 59-latka spowodowała stłuczkę z radiowozem, a - gdy już była w rękach funkcjonariuszy - odmówiła badania alkomatem. Pobrano jej krew do badań.
W nocy z wtorku na środę policjanci patrolowali ulice Koszalina. - Gdy przejeżdżali ulicą Monte Cassino zauważyli opla. Samochód poruszał się bez włączonych świateł, dlatego policjanci chcieli go zatrzymać i zwrócić kierującej uwagę - relacjonuje nam nadkomisarz Monika Kosiec z Komendy Miejskiej Policji w Koszalinie.
Ucieczka z psem w aucie
Kierująca autem kobieta nie miała jednak zamiaru się zatrzymać. Rozpoczął się pościg ulicami miasta. W samochodzie znajdował się także mały pies. Kobieta - jak relacjonuje policja - nie zwracała uwagi na sygnały świetlne i dźwiękowe. W pewnym momencie uderzyła w radiowóz, ale to również jej nie zatrzymało.
Opla udało się unieruchomić dopiero w okolicy dworca PKS. Wtedy kierująca zaryglowała drzwi od środka i odmówiła ich otwarcia. - Policjanci byli zmuszeni wybić boczną szybę w aucie - opowiada Kosiec.
59-letnia kobieta odmówiła sprawdzenia alkomatem, dlatego pobrano jej krew do badań. Policjanci czekają na ich wyniki. Za niezatrzymanie się do kontroli kobiecie grozi pięć lat więzienia.
Pies trafił pod opiekę fundacji zajmującej się pomocą bezdomnym zwierzętom.
Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: Wypadki i pożary w Zachodniopomorskim