Wjechała na kościerski rynek i utknęła. Załoga karetki miała nie lada problem. Musiała wydostać auto z fontanny. Potrzebny był dźwig.
Nietypowa sytuacja podczas obchodów Światowych Dni Zdrowia w Kościerzynie. We wtorek na tamtejszym rynku szpitalna karetka utknęła w fontannie.
Auto nie wpadło do żadnej sadzawki, ale wjechało na płyty chodnikowe, w których umieszczona jest instalacja.
Na nagraniu z monitoringu Straży Miejskiej w Kościerzynie dokładnie widać, jak karetka wjeżdża na fontannę. Jedna z płyt nie wytrzymała ciężaru i pękła. Ambulans ugrzązł jednym kołem w dziurze. Auto jeszcze podskoczyło i utknęło.
- Kierowca karetki nie jest z Kościerzyny i nie znał tego rynku. Dlatego doszło do takiej sytuacji - tłumaczy Anita Dahm, rzecznik szpitala w Kościerzynie.
Przyjechał dźwig
- Nie chciałbym komentować tej sprawy. To było zdarzenie losowe. Nasi strażnicy byli na miejscu, bo zabezpieczali tę imprezę - powiedział Tomasz Smuczyński, komendant Straży Miejskiej w Kościerzynie.
Próbę wyciągnięcia karetki obserwowali zebrani na rynku mieszkańcy i uczestnicy Światowych Dni Zdrowia. Na miejscu pojawił się dźwig należący do prywatnej firmy, który uniósł ambulans na linach i powoli postawił tuż obok fontanny. - Na szczęście dźwig poradził sobie i sprawnie wyciągnął karetkę. Auto nie jest uszkodzone. Jeszcze nie wiemy, na ile oszacowano zniszczenia na rynku - dodaje Dahm.
Rzeczniczka szpitala podkreśla, że do tej pory kierowcom karetek nie zdarzały się tego typu sytuacje.
Zobacz jak wyciągali karetkę:
Ma siedem lat
Fontannę w Kościerzynie uroczyście uruchomiono w październiku 2010 r. Jest ona jednym z elementów planu rewitalizacji miasta. Jej budowa kosztowała około 600 tys. zł. Cała instalacja jest ukryta pod chodnikiem. Na zewnątrz można tylko zobaczyć strumienie wody. A te kolorowo podświetlono.
To nie pierwszy raz, gdy obiekt wymaga naprawy. Fontanę uszkodził już kiedyś jeden z kierowców, którzy driftował na rynku.
Wjechali w błoto
Niespełna miesiąc temu informowaliśmy o karetce, która pojechała opatrzyć rannego na miejskiej siłowni w Elblągu. Załoga chciała podjechać jak najbliżej poszkodowanego i to był błąd. Ambulans ugrzązł w błocie. Na pomoc ruszyli im strażacy, ale i oni utknęli. Dopiero drugi wóz strażacki wypchnął wszystkie samochody. Akcja trwała 1,5 godziny.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: aa/jb / Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: Straż Miejska w Kościerzynie