Kilka godzion trwały utrudnienia na gdańskim lotnisku. Przez gęstą mgłę odwołano część lotów, część została przekierowana na inne lotniska. Dopiero po godz. 14.00 poprawiła się pogoda i port lotniczy znowu zaczął działać bez utrudnień.
Jak poinformował dyżurny operacyjny portu lotniczego im. Lecha Wałęsy Mirosław Chełstowski, widoczność poprawiła się po godz. 14 i ruch został wznowiony. Jednak część maszyn, startuje bądź ląduje w Gdańsku spóźniona - najczęściej o kilkanaście minut, czasem więcej.
– Widoczność jest powyżej dwóch kilometrów i pracujemy już bez żadnych problemów – powiedział.
około godz. 10.00 widoczność wzdłuż drogi startowej wynosił ok. 350 - 500 metrów. Zgodnie z wymogami bezpieczeństwa, aby samoloty mogły lądować w Gdańsku, musi ona wynosić minimum 550 metrów.
Opóźnione i przekierowane loty
Maszyny m.in. z Bristolu, Londynu, Oslo czy Bergen, zostały przekierowane na lotniska w Bydgoszczy, Poznaniu i Warszawie.
Odwołano także część wylotów z Gdańska. Jeden z przewoźników, który miał wykonać loty z Gdańska do Bristolu i Londynu, zdecydował się na wyloty z lotniska w Bydgoszczy.
Tutaj znajduje się lotnisko im. Lecha Wałęsy w Gdańsku:
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: ws/roody / Źródło: TVN24 Pomorze, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24 | TVN24