Jechała samochodem w spokojnej okolicy. Nagle blachę auta przebił pocisk i trafił 36-latkę w nogi. Udało jej się zapanować nad samochodem i nie doszło do wypadku. Zatrzymano już podejrzanego. Usłyszał zarzuty.
Do postrzelenia doszło we wtorek po godzinie 22 w miejscowości Bezpraw (woj. zachodniopomorskie).
- Pacjentka opowiadała, że jadąc samochodem, poczuła ból w kończynach. Zatrzymała się. Okazało się, że doznała ran postrzałowych - mówi dr Jacek Goliński, ordynator oddziału chirurgii ogólnej Szpitala Regionalnego w Kołobrzegu, gdzie przebywa kobieta.
Kula trafiła 36-latkę w prawe podudzie i lewe udo. - Usunęliśmy pocisk z uda lewego - tłumaczy Goliński.
Życiu kobiety nie zagraża niebezpieczeństwo. Za kilka dni będzie mogła wyjść ze szpitala.
Policja od razu zajęła się sprawą.
- Ze wstępnych ustaleń wynika, że kiedy kobieta została postrzelona, w niedalekiej odległości trwało polowanie. W związku z tą sprawą został zatrzymany mieszkaniec powiatu kołobrzeskiego - informuje kom. Mirosława Rudzińska z Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie.
Czy polowanie było legalne?
Zatrzymany mężczyzna usłyszał już zarzut narażenia kobiety na możliwość utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Grozi za to do trzech lat więzienia.
Policja ustala, czy polowanie było legalne.
- W tej chwili jest zbyt wcześnie, żeby mówić o szczegółach sprawy. To jest postępowanie wyjaśniające, więc materiał dowodowy nadal jest zbierany. Zostało już przesłuchanych kilka osób. Od kilku osób zabezpieczyliśmy jednostki broni i amunicję - tłumaczy Rudzińska.
Jeżeli polowanie było nielegalne, mogą dojść dodatkowe zarzuty.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: MAK / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24