Był pijany, ale mimo to wsiadł za kierownicę autobusu i woził mieszkańców Malborka. Badanie alkomatem wykazało, że mężczyzna miał prawie dwa promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Zanim go zatrzymano zdążył wykonać kilka kursów.
Dyżurny policji w Malborku otrzymał informację, że jeden z kierowców autobusów może być pod wpływem alkoholu.
Akurat nie było pasażerów
Patrol namierzył autobus, którym jechał mężczyzna. Badanie alkomatem wykazało, że 50-latek miał 1,82 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.
– W autobusie nie było żadnych pasażerów, ale ze wstępnych ustaleń wynika, że to nie był pierwszy kurs kierowcy tego dnia. Funkcjonariusze zatrzymali mu prawo jazdy, a po autobus przyjechał inny kierowca – mówi mł.asp. Katarzyna Marczyk z malborskiej policji.
Usłyszy zarzut
Jak podaje policja, pojazd należał do prywatnego przewoźnika. Kierowca nie został jeszcze przesłuchany. Będzie odpowiadała z wolnej stopy.
- Usłyszy zarzut prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości. Grozi mu za to do 2 lat więzienia – dodaje Marczyk.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: aa / Źródło: TVN 24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: tvn24