Do dwóch śmiertelnych wypadków w ciągu jednej doby doszło na drodze powiatowej między Gnieżdżewem a Łebczem (woj. pomorskie). Najpierw w wypadku zginął 19-latek, kilkanaście godzin później na tej samej trasie, zaledwie kilometr dalej, zginęła kolejna osoba.
W nocy z 25 na 26 czerwca do strażaków z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Pucku wpłynęło zgłoszenie o niebezpiecznym zdarzeniu, do którego doszło na drodze powiatowej między Gnieżdżewem a Łebczem.
- Kierowca porsche z niewyjaśnionych na tę chwilę przyczyn stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w drzewo - poinformował oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Pucku Joanna Samula-Gregorczyk.
Skutki wypadku okazały się być tragiczne. Pojazd stanął w płomieniach, zginęła jedna osoba.
Na miejscu zdarzenia pracowała policja pod nadzorem prokuratora, a także zastęp strażaków z komendy powiatowej oraz dwa zastępy Ochotniczej Straży Pożarnej w Gnieżdżewie.
Policjanci wykonali oględziny i zabezpieczyli ślady.
Jak podkreśla Samula-Gregorczyk, czynności te pomogą policjantom w wyjaśnieniu okoliczności wypadku.
Niespełna dobę wcześniej zginął 19-latek
W niedzielę, około godziny 4 nad ranem, na tej samej drodze, zaledwie kilometr dalej, doszło do innego śmiertelnego wypadku.
- 19-letni mieszkaniec powiatu puckiego, kierując volkswagenem, z nieustalonych przyczyn zjechał na przeciwległy pas ruchu i uderzył w drzewo - informowała Samula-Gregorczyk.
Siła uderzenia była tak duża, że volkswagen passat, którym kierował 19-latek, został zmiażdżony i rozerwany na dwie części. Mężczyzna poniósł śmierć na miejscu.
Droga łącząca Gnieżdżewo z Łebczem była przez kilka godzin nieprzejezdna z uwagi na czynności śledcze prokuratora i policji.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: KP PSP Puck