Gdańscy policjanci zatrzymali księgową podejrzaną o wyprowadzenie pieniędzy z kont szkoły. W okresie od kwietnia 2009 roku do lipca 2016 roku miała przelać na swoje rachunki bankowe ponad 1 milion 180 tysięcy zł. W jej mieszkaniu znaleźli około 6 kilogramów narkotyków. Podejrzany o ich posiadanie jest 25-letni syn księgowej. Oboje zostali tymczasowo aresztowani.
Pod koniec lipca 2016 roku do prokuratury Gdańsk-Oliwa wpłynęło zawiadomienie dotyczące nieprawidłowości finansowych na rachunkach bankowych jednej z gdańskich szkół w okresie od 2014 roku. Wtedy chodziło o około 370 tys. zł.
Pieniądze znikały od 2009 roku
Sprawą zajęli się policjanci z wydziału dochodzeniowo-śledczego komendy miejskiej i prokuratorzy. Zabezpieczono dokumentację i przesłuchano świadków. W trakcie kilkumiesięcznej pracy śledczych ustalono, że pieniądze ze szkolnego konta zaczęły znikać wcześniej, bo już w 2009 roku. To właśnie wtedy księgowa szkoły wykonała pierwsze przelewy na własne konta. Schemat działania był dość prosty. Zawyżając wartość faktycznych zobowiązań szkoły przerabiała zapisy w elektronicznych systemach księgowych, a następnie dokonywała przelewów na własne rachunki bankowe.
W ten sposób w okresie od kwietnia 2009 roku do lipca 2016 roku, przelewając na swoje konto kwoty od kilkuset do kilkunastu tysięcy złotych, wyprowadziła ze szkoły ponad 1 milion 180 tysięcy złotych.
6 kilogramów tabletek ecstasy w mieszkaniu
W poniedziałek, 23 stycznia, w miejscu zamieszkania kryminalni zatrzymali 56-letnią kobietę podejrzaną o to przestępstwo. Trafiła ona do policyjnego aresztu. Podczas przeszukania mieszkania policjanci znaleźli dokumentację i narkotyki. W szafie znajdującej się w jednym z pokoi, a także w torbie na balkonie funkcjonariusze zabezpieczyli łącznie około 6 kg tabletek, które przekazano do dalszych badań. Wstępne testy wykazały, że są to tabletki ecstasy w ilości nie mniejszej niż 7 tysięcy porcji. W sprawie zatrzymano także 25-letniego syna kobiety podejrzewanego o ich posiadanie.
Policjanci doprowadzili 56-latkę do prokuratury. Prokurator po zebraniu materiału dowodowego przedstawił kobiecie zarzut wyłudzenia mienia znacznej wartości. Grozi jej do 10 lat pozbawienia wolności. Przyznała się do winy i złożyła wyjaśnienia.
Synowi kobiety przedstawiono z kolei zarzut handlu znaczną ilością substancji psychotropowych. Podejrzany przyznał się do winy i złożył wyjaśnienia. Grozi mu kara do 12 lat więzienia.
Matka i syn zostali tymczasowo aresztowani.
Autor: ws/gp / Źródło: TVN 24/Pomorska Policja
Źródło zdjęcia głównego: Pomorska Policja