Sytuacja pożarowa w Hiszpanii nadal jest bardzo trudna. Mimo wysiłku tysięcy strażaków ogień wciąż zajmuje nowe tereny. Żywioł dotarł między innymi do pasma górskiego Picos de Europa, co zmusiło lokalne władze do zamknięcia części Drogi św. Jakuba - szlaku pielgrzymkowego prowadzącego do katedry w Santiago de Compostela w Galicji.
W tym roku południowa Europa przeżywa jeden z najgorszych sezonów pożarowych od lat. Wśród najbardziej dotkniętych krajów znajduje się Hiszpania, gdzie w ciągu ostatnich tygodni spłonęło ponad 115 tysięcy hektarów terenu. Ogień szaleje głównie w Galicji oraz Kastylii i Leonie na północy kraju.
- Takich pożarów nie doświadczyliśmy od dwudziestu lat - powiedziała ministra obrony Hiszpanii Margarita Robles.
Kolejna śmierć strażaka
Tylko w ciągu ostatniego tygodnia hiszpańskie służby zmagały się z około dwudziestoma pożarami. Akcja gaśnicza prowadzona jest w trudnych warunkach. Gęsty dym utrudnia pracę helikopterów i samolotów zrzucających wodę. W pobliżu wioski Espinoso de Compludo rozbił się wóz strażacki. W wypadku zginął strażak, który był już czwartą ofiarą wśród tej grupy od momentu wybuchu fali pożarów.
Pożary doprowadziły do zamknięcia kilkunastu dróg w Galicji, Kastylii i Leonie oraz Kantabrii. W poniedziałek przed południem połączenie kolejowe między Madrytem a Galicją nadal nie zostało wznowione.
Pogarszająca się sytuacja jest konsekwencją między innymi trwającej od ponad dwóch tygodni fali upałów. Do pomocy w walce z ogniem zaangażowano także 1900 żołnierzy. Hiszpańskie władze przekazały, że od początku czerwca aresztowano 27 osób oskarżonych o podpalenia.
Zamknięta część szlaku pielgrzymkowego
Ogień dotarł między innymi do południowych zboczy pasma górskiego Picos de Europa. Lokalne władze zdecydowały się na zamknięcie części Drogi św. Jakuba prowadzącej do katedry w Santiago de Compostela w Galicji. Jeden z najpopularniejszych szlaków pielgrzymkowych, którym rocznie porusza się tysiące pielgrzymów, został zamknięty na 50-kilometrowym odcinku pomiędzy miastami Astorga i Ponferrada. W niedzielę władze regionu Kastylia i Leon zwróciły się w sieciach społecznościowych do pielgrzymów, aby nie kontynuowali wędrówki z powodu zagrożenia.
Pod koniec ubiegłego tygodnia do Galicji oraz Kastylii i Leonu udał się premier Hiszpanii Pedro Sanchez, który wezwał do narodowego porozumienia w sprawie przeciwdziałania zmianom klimatycznym. W wyniku upałów zmarło tego lata w Hiszpanii ponad 2,4 tys. osób, około 400 więcej niż przed rokiem.
Źródło: Reuters, PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA/BRAIS LORENZO