Gdańscy policjanci odebrali zgłoszenie o tym, że mieszkanka województwa małopolskiego została okradziona na Skwerze Heweliusza przez kobietę i mężczyznę.
- Około godziny 17 pokrzywdzona, która przyjechał na szkolenie do Gdańska, poznała parę, z którą spożywała alkohol. Kiedy podczas spotkania kobiety zaczęły się przytulać, mężczyzna ściągnął pokrzywdzonej z dłoni i z szyi biżuterię, złoty pierścionek oraz dwa złote łańcuszki, a następnie ukradł jej z torby dwie sukienki - przekazała Komenda Wojewódzka Policji, dodając, że pokrzywdzona wyceniła straty na 2,5 tysiąca złotych.
Kilka godzin później funkcjonariusze otrzymali zgłoszenie, że na placu Dominikańskim doszło do rozboju na obywatelu Norwegii. Funkcjonariusze ustalili, że mężczyzna został zaatakowany gazem pieprzowym przez nieznanego sprawcę, podczas gdy druga osoba ukradł mu torbę, w której miał dokumenty, ubrania i sprzęt elektroniczny. Skradzione przedmioty były warte ponad trzy tysiące złotych.
DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ:
Ta sama kobieta w obu sprawach
Policjanci po otrzymaniu obu zgłoszeń pojechali na miejsce przestępstw. Sprawą zajęli się również kryminalni ze Śródmieścia, którzy - po analizie zapisów z kamer monitoringu - ustalili, że w obu tych przestępstwach udział brała ta sama kobieta.
- Okazało się, że sprawczyni, dokonując rozboju na szkodę Norwega, była ubrana w sukienkę, którą wcześniej ukradła mieszkance województwa małopolskiego. (...) następnego dnia od otrzymania zgłoszenia o rozboju i kradzieży w rejonie Wrzeszcza zatrzymali do tej sprawy 44-letnią kobietę bez stałego miejsca zamieszkania. W chwili zatrzymania podejrzana była ubrana w kradzioną sukienkę, a przy sobie miała gaz pieprzowy, którego użyła podczas rozboju - zrelacjonowała policja.
Następnie na ulicy Małomiejskiej operacyjni zatrzymali 54-latka, który pomagał podejrzanej podczas kradzieży, do której doszło na Skwerze Heweliusza. Trwają czynności zmierzające do zatrzymania mężczyzny, który wspólnie z 44-latką dokonał rozboju na obywatelu Norwegii.
Zatrzymana para trafiła do policyjnego aresztu. 54-latek usłyszał zarzut za kradzież. 44-latka została doprowadzona do prokuratury, gdzie usłyszała zarzut za rozbój i kradzież. Sąd zdecydował, że najbliższe dwa miesiące kobieta spędzi w areszcie.
Za rozbój grozi do 15 lat więzienia, natomiast za kradzież - do pięciu lat pozbawienia wolności.
Autorka/Autor: ng/ tam
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: KWP Gdańsk