Niemcy zaśpiewali ludową piosenkę na Jarmarku św. Dominika, później przeprosili. "W żaden sposób nie chcieli nikogo urazić"

Gdańsk, ulice, ludzie, spacerowicze
Niemcy zaśpiewali ludową piosenkę na Jarmarku św. Dominika, później przeprosili
Źródło: TVN24

Zespół ludowy, który na Jarmark św. Dominika w Gdańsku przyjechał z oficjalną delegacją Środkowej Frankonii, wykonał starą ludową piosenkę "Ein Heller und ein Batzen". Utwór był też popularny w czasie II wojny światowej wśród żołnierzy Wehrmachtu. "Muzycy nie byli świadomi skojarzeń z tą pieśnią ludową i w żaden sposób nie chcieli nikogo urazić" - przekazał w oświadczeniu przedstawiciel Okręgu Środkowej Frankonii i wyraził "ubolewanie z powodu zaistniałej sytuacji". Organizatorzy imprezy podkreślili, że nie mają wpływu na "przyśpiewki w różnych przestrzeniach Jarmarku".

Do zdarzenia doszło w niedzielę na Jarmarku św. Dominika w Gdańsku. 

- Zaprzyjaźniony z regionem pomorskim region niemiecki Środkowa Frankonia przyjechał na Jarmark św. Dominika po to, żeby wystawić swoje regionalne specjały, ale przy tej okazji ich zespół ludowy dał również koncert na jarmarku - tłumaczył we wtorek rzecznik prezydenta Gdańska Daniel Stenzel.

Przed oficjalnym występem na scenie wykonał przyśpiewkę - ludową piosenkę "Ein Heller und ein Batzen". Nagranie jeszcze tego samego dnia zostało opublikowane w mediach społecznościowych. W sieci pojawiły się komentarze wskazujące na niestosowność wykonania tej piosenki w Gdańsku.

Poseł PiS Kacper Płażyński powiedział w poniedziałek, że chciałby, żeby to była jakaś niewiedza ze strony grupy folklorystycznej.

- Jeśli oni specjalizują się śpiewaniu różnych piosenek historycznych, niemieckich, to powinni zdawać sobie sprawę, że jak przyjeżdżają do Polski, do Gdańska, w którym rządzili naziści w czasie Wolnego Miasta Gdańska, jak śpiewają o "hajlowaniu", bo to jest przeróbka dawnej pruskiej piosenki, to jest to nie tyle niezręczne, ale jest skandalem - stwierdził Płażyński.

Piosenka w czasie II wojny światowej cieszyła się dużą popularnością wśród żołnierzy Wehrmachtu. Niemieckich żołnierzy śpiewających ją ukazano m.in. w filmie "Zakazane piosenki" z 1946 roku.

Chociaż w Polsce jest powszechnie znana pod nieprawidłową nazwą "Heili, Heilo, Heila" - w rzeczywistości słowa refrenu brzmiały "Heidi, Heido, Heida".

Strona niemiecka "bardzo ubolewa z powodu zaistniałej sytuacji", "muzycy nie byli świadomi"

Do sprawy odnieśli się organizatorzy Jarmarku św. Dominika.

"Piosenkę wykonywał zespół ludowy, który przyjechał z oficjalną delegacją Środkowej Frankonii i promował tradycyjne produkty na Jarmarku Św. Dominika. Zespół wykonywał ją w oryginalnej, ludowej wersji z XIX w. i nie miał świadomości jej jednoznacznie negatywnego skojarzenia w Polsce. Zwróciliśmy uwagę na niestosowność takiego zachowania. Przepraszamy za zaistniałą sytuację. Warto podkreślić, że delegacja Środkowej Frankonii rozpoczęła swoją wizytę na Pomorzu od złożenia wieńca pod pomnikiem Obrońców Wybrzeża na Westerplatte" - przekazano najpierw w mediach społecznościowych pod postem z nagraniem.

Na stronie miasta Gdańsk zamieszczono oświadczenie strony niemieckiej. "Okręg Środkowej Frankonii bardzo ubolewa z powodu zaistniałej sytuacji. Muzycy nie byli świadomi skojarzeń z tą pieśnią ludową i w żaden sposób nie chcieli nikogo urazić. Jeśli powstały tu fałszywe wrażenia i czyjeś uczucia zostały zranione, grupa i Okręg Środkowej Frankonii wyraźnie za to przepraszają. Zespół zaśpiewał wersję oryginalną: 'Ein Heller und ein Batzen' z refrenem 'Heidi, Heido, Heida'" - przekazał Wolf Dieter Enser, rzecznik prasowy Okręgu Środkowej Frankonii.

- Strona niemiecka nie chciała tutaj nikogo urazić ani obrazić. Nie chciała nawiązywać do paskudnej przeszłości nazistowskiej. Wystosowali oświadczenie, w którym oczywiście przepraszają wszystkich, którzy są tą całą sytuacją urażeni. Oni byli zaskoczeni tymi skojarzeniami - zapewnił Stenzel na antenie TVN24.

Oświadczenie organizatorów

"Miasto Gdańsk i Międzynarodowe Targi Gdańskie S.A. przyjmują przeprosiny wystosowane przez niemiecką delegację po występie ludowego zespołu reprezentującego okręg Środkowej Frankonii" - czytamy w oświadczeniu na stronie miasta. "Piosenkę wykonywał zespół ludowy, który przyjechał z oficjalną delegacją Środkowej Frankonii i promował tradycyjne produkty na Jarmarku św. Dominika. Zespół wykonywał ją poza oficjalnym programem i w oryginalnej, ludowej wersji z 1830 roku" - podkreślono w oświadczeniu. I dodano, że podczas jarmarku odbywa się 60 wydarzeń artystycznych. "Organizatorzy uzgadniają występy na scenie głównej, natomiast nie mają wpływu na przyśpiewki w różnych przestrzeniach Jarmarku, tak jak było w powyższym przypadku" - wskazano.

TVN24 HD
Dowiedz się więcej:

TVN24 HD

Czytaj także: