Policja z Gdańska zatrzymała 29-letniego mężczyznę, który ma odpowiadać za napad na lombard na początku stycznia. Napastnik użył gazu i ukradł biżuterię. Za rozbój grozi 12 lat więzienia.
Jak informuje nas podinspektor Magdalena Ciska z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku, 29-letni mieszkaniec miasta został zatrzymany w minioną środę. - Policjanci zatrzymali podejrzanego w rejonie dzielnicy Ujeścisko-Łostowice, kiedy wychodził z jednego ze sklepów z zakupami. Sprawca, zaskoczony widokiem mundurowych, nie stawiał oporu – relacjonuje policjantka.
W piątek mężczyzna usłyszał w prokuraturze zarzuty rozboju. Grozi mu 12 lat więzienia. Sąd zdecydował o umieszczeniu go w areszcie.
Sprawca miał uciec oplem
Do napadu doszło we wtorek 4 stycznia. Po godz. 13 do lombardu przy ulicy Chrobrego na gdańskim Wrzeszczu wszedł zamaskowany mężczyzna. Wybił dwie szyby lady i zabrał co udało mu się chwycić - głównie biżuterię. Właścicieli, którzy próbowali go powstrzymać, potraktował gazem.
Wartość skradzionych przedmiotów oceniono na 17 tysięcy złotych. W trakcie ucieczki sprawca zgubił jednak jedną z palet z biżuterią.
Obława nie przyniosła skutku. Dopiero szczegółowa analiza informacji oraz przejrzenie okolicznego monitoringu przyniosły skutek. Udało się namierzyć samochód marki Opel, którym podejrzany najprawdopodobniej odjechał z miejsca przestępstwa.
Samochód należał do 29-latka. W jego mieszkaniu znaleziono także ubranie oraz buty, które miał na sobie sprawca podczas napadu.
Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: KMP w Gdańsku