Podczas gdańskich uroczystości 77. rocznicy powstania Polskiego Państwa Podziemnego i Szarych Szeregów nie będzie asysty wojskowej. O zmianę scenariusza uroczystości władze miasta poprosili kombatanci z pomorskiego oddziału Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej. Wszystko z powodu apelu smoleńskiego.
Dla upamiętnienia walki o niepodległość podczas II wojny światowej, w 77. rocznicę utworzenia Polskiego Państwa Podziemnego i Szarych Szeregów, 27 września na uroczystości na Cmentarzu Łostowickim przy ścianie pamięci w kwaterze Armii Krajowej w Gdańsku spotkają się weterani Armii Krajowej i władze Gdańska.
Kombatanci tuż przed uroczystościami zwrócili się do władz miasta o zmianę scenariusza.
"W związku z przedstawionym nam Apelem Pamięci, zawierającym elementy smoleńskie w wersji dla nas nie do zaakceptowania, prosimy Pana o zrezygnowanie z asysty wojskowej" – czytamy w liście podpisanym przez Henryka Bajdudzewskiego, przewodniczącego Rady Kombatantów i Jerzego Grzywacza, prezesa oddziału pomorskiego Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej.
Apel smoleński obowiązkowy przy asyście
Do tej pory podczas uroczystości odczytanie apelu pamięci było stałym fragmentem scenariusza obok hymnu państwowego, przemówień czy składania wieńców. Od kilku miesięcy, zgodnie z rozporządzeniem Antoniego Macierewicza, szefa Ministerstwa Obrony Narodowej, obowiązkowo musi zostać odczytany też tzw. apel smoleński, czyli nazwiska osób, które zginęły tragicznie w katastrofie lotniczej w Smoleńsku.
Na mówienie o ofiarach katastrofy lotniczej, jako o "poległych" i zrównywanie ich z tymi, którzy walczyli za Polskę w czasie II wojny światowej nie zgadzają się jednak pomorscy kombatanci.
Wojsko odsyła do Macierewicza
Szef oddziału pomorskiego Światowego Związku Żołnierzy AK próbował w tej sprawie interweniować w Wojewódzkim Sztabem Wojskowym w Gdańsku, jednak odesłano go do MON.
Dlatego kombatanci postanowili poprosić władze Gdańska o zrezygnowanie z z udziału asysty wojskowej, która wiązałaby się z odczytaniem apelu smoleńskiego. Prezydent Adamowicz przekazał ich prośbę dowódcy Garnizonu Gdańsk płk. Adamowi Jakimowiczowi.
"To ważny głos. To głos ludzi, którzy mają moralne prawo i obowiązek wypowiadać się w imieniu tych, którzy walczyli za Ojczyznę (…) zgadzam się z Panami, że nie może tak być, iż asysta wojskowa uzależniona jest od tego, czy w Apelu Pamięci będzie obecny wątek smoleński, czy nie. To niedopuszczalne" – czytamy w odpowiedzi Pawła Adamowicza na pismo kombatantów.
Uroczystości bez asysty?
Jednocześnie prezydent Gdańska zaprosił Henryka Bajdudzewskiego i Jerzego Grzywacza na specjalne spotkanie środowisk kombatanckich, na którym omówiona zostanie kwestia asysty wojskowej podczas przyszłych uroczystości. Spotkanie to odbędzie się w październiku.
Gdański magistrat zapowiedział też przesłanie zaktualizowanego programu uroczystości.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: ws/gp / Źródło: TVN24 Pomorze