Źródło: TVN24
Kluczowe fakty:
- Maciej W. to 32-letni mężczyzna, który został zatrzymany we wrześniu 2024 roku po tym, jak opublikował w mediach społecznościowych nagranie, na którym widać szaleńczy przejazd motocykla pod Martwą Wisłą w Gdańsku z prędkością 299 km/h.
- Mężczyzna został zatrzymany przez policję i usłyszał dwa zarzuty. Pierwszy za narażenie na utratę życia i zdrowia innych uczestników ruchu drogowego. Drugi dotyczy wcześniejszego zdarzenia, kiedy mężczyzna prowadził auto pod wpływem środka psychotropowego.
- W kwietniu Prokuratura Rejonowa Gdańsk-Oliwa skierowała do sądu akt oskarżenia za jazdę pod wpływem narkotyków, ale umorzyła wątek szaleńczej jazdy między pojazdami. Dlaczego? Bo śledczy nie znaleźli dowodów na to, że to właśnie M. prowadził motocykl.
- "Nie mam nic wspólnego z kierowcami stwarzającymi zagrożenie dla innych użytkowników dróg, oprócz tego, że jestem miłośnikiem oglądania takich wyczynów" - napisał nam mężczyzna. Dalej prowadzi media społecznościowe z nagraniami szalonych przejazdów motocyklem przez Gdańsk.
- - To igranie z ludzkim życiem. W razie błędu zabije nie tylko siebie, ale też niewinne osoby, które będą na jego drodze - mówią nam biegli zajmujący się badaniem wypadków drogowych.
- Ani trochę nie sp********em sobie dnia, wręcz przeciwnie! - mówi uśmiechnięty od ucha do ucha Maciej W. na filmie, który opublikował w mediach społecznościowych tuż po tym, jak prokuratura listownie przekazała mu, że umarza wątek jego odpowiedzialności za bezmyślny i ekstremalnie ryzykowny przejazd motocyklem w tunelu pod Martwą Wisłą w Gdańsku.