W Finlandii trwa najdłuższa od 1961 roku fala ciepła. W piątek w tym kraju odnotowano czternasty dzień z rzędu z temperaturą powietrza powyżej 30 stopni Celsjusza. Upał doskwiera także innymi krajom nordyckim. Norweskie pielęgniarki obawiają się o zdrowie pacjentów w szpitalach, a w Szwecji panuje niezwykle wysokie zagrożenie pożarowe.
W Polsce ostatnie dni nie przynoszą upałów. Zupełnie odwrotna sytuacja panuje na północy Europy, gdzie trwa walka z niezwykle intensywną falą gorąca. W piątek w Finlandii odnotowano czternasty dzień z rzędu z temperaturą powyżej 30 stopni Celsjusza. Według krajowych służb meteorologicznych to najdłuższa taka fala ciepła w kraju od 1961 r. Niezwykle trudne warunki panują także w Szwecji i Norwegii.
Nietypowy sezon w Finlandii
Według Fińskiego Instytutu Meteorologicznego trwający sezon jest wyjątkowy pod tym względem, że utrzymująca się przez okres ponad dwóch tygodni fala upałów (w fińskich warunkach oznacza to temperaturę powietrza powyżej 25 stopni) została zarejestrowana w Laponii na północy kraju - w Ylitornio na granicy koła podbiegunowego, przy granicy ze Szwecją.
Po drugiej stronie kraju również jest niezwykle ciepło. W południowo-wschodniej Finlandii przy granicy z Rosją (około 90 km od miasta Lappeenranta) termometry pokazały w piątek 30,3 st. C. Z kolei w czwartek padł tam dotychczasowy rekord ciepła tego lata, Odnotowano wówczas 33,1 st. C. Niemal w całej Finlandii obowiązują alerty pogodowe, w tym ostrzeżenia przed możliwymi burzami, a także przez pożarami lasów w związku z długim okresem bezdeszczowym.
Ochrona zdrowia w Norwegii nie wyrabia
Skwar doskwiera także mieszkańcom Norwegii. Krajowe media opisują, że obecna fala upałów obnażyła słabości norweskiej ochrony zdrowia. W niektórych szpitalach temperatura powietrza przekracza 30 st. C. W związku z tym Norweska Organizacja Pielęgniarek wyraziła poważne obawy, obawiając się o bezpieczeństwo i zdrowie pacjentów. Niektóre osoby na własną rękę kupują klimatyzatory do sal szpitalnych. Norweski minister zdrowia Jan Christian Vestre przyznał, że szpitale nie były właściwie przygotowane na falę upałów.
- Niektórzy ludzie, którzy przychodzą do szpitali, są poważnie chorzy. Mogą to być słabi pacjenci. I nie jest dobrze, gdy robi się za gorąco, więc oczywiście musimy to traktować bardzo poważnie - powiedział Vestre.
Utrudnienia w transporcie kolejowym w Szwecji
Szwecja to kolejny kraj nordycki zmagający obecnie z wysokimi temperaturami. Trwająca fala ciepła drastycznie podniosła zagrożenie związane z pożarami. W związku z tym szwedzka administracja transportowa podjęła decyzję, by pociągi w niektórych miejscach kraju jeździły z mniejszą prędkością. Ma to zapobiec powstawaniu iskier, które mogłyby zaprószyć ogień.
Źródło: ENEX, 8sidor.se, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock