Podróż na trasie Reda-Hel potrwa około 20 minut dłużej niż w rozkładzie, ale całą trasę można przejechać pociągiem. W niedzielę pasażerowie musieli przesiadać się do autobusów, bo z powodu usterek pociągi nie mogły sprawnie pokonywać całej trasy. Uruchomioną po dwuletnim remoncie linię kolejową Reda-Hel pierwszy pociąg pokonał z pięciogodzinnym opóźnieniem, choć to tylko 57 kilometrów.
Wymiana i naprawa torów o długości ponad 57 km trwała ponad dwa lata. Podróż pociągiem do popularnych wakacyjnych kurortów - Juraty, Jastarni, Władysławowa i Helu miała trwać o pół godziny krócej, co szczególnie cieszyło wszystkich wczasowiczów. Jednak otwarcie linii kolejowej Gdynia – Hel okazało się falstartem.
Ponad 5 godzin spóźnienia
Pasażerowie, którzy w niedzielę rano zdecydowali się wybrać z Gdyni na półwysep musieli uzbroić się w cierpliwość. Pierwszy pociąg na półwysep z Gdyni wyjechał nie jak zapowiadano o godzinie 5.38 rano, a dopiero około godz. 11.00. Do godziny dziesiątej obowiązywała zastępcza komunikacja autobusowa.
- Okazało się, że wykonawca, który był zobowiązany wykonać do wczoraj wszystkie prace, nie wywiązał się z obowiązków, dlatego z powodu usterek technicznych są opóźnienia i utrudnienia w kursowaniu pociągów - informuje Mirosław Siemieniec, rzecznik prasowy PKP Polskich Linii Kolejowych S.A.
Pociągiem tylko do Redy
Jak tłumaczy Siemieniec sytuacja wygląda teraz tak, że do Redy odjeżdżają pociągi, a od Redy na Hel kursuje zastępcza komunikacja autobusowa. – Pociągi nie są w stanie jechać tak szybko jak powinny dlatego dla dobra naszych pasażerów wprowadziliśmy zastępczą komunikację. Podróż nie powinna trwać dłużej niż pociągiem, czyli około 2,5 godziny – zapewnia.
Rzecznik prasowy PKP Polskich Linii Kolejowych S.A. twierdzi, że wszystkiemu winna jest firma modernizująca torowisko. – Wykonawca zapewniał, że przy odbiorach wszystko będzie sprawne jednak jak się okazało z powodu usterek pociągi nie mogą wjechać na tory. Oczywiście koszty dodatkowych prac czy dodatkowych działań, które będziemy teraz prowadzić ponosi wykonawca zgodnie z zapisami w umowie - wyjaśnia Siemieniec. - Za wszystkie utrudnienia, które powstały dla pasażerów bardzo przepraszamy – dodaje.
Od poniedziałku wszystkie pociągi dojeżdżają już do Helu, ale z około 20-minutowym opóźnieniem. Nie wiadomo, jak długo potrwają utrudnienia. W poniedziałek popołudniu władze PKP PLK mają spotkać się z wykonawcą remontu.
Pociągi miały wrócić na terasę Gdynia - Hel:
Autor: ws/md / Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: PKP Polskie Linie Kolejowe S.A.