Pracownicy wysypiska śmieci w Czarnówku (Pomorskie) znaleźli wśród odpadów kilka tysięcy złotych. Policjanci szukają teraz właściciela. Jak się okazało, pod koniec 2019 roku ktoś zgłosił, że "przez pomyłkę" wyrzucił pieniądze. Nikt nie zapisał jednak wtedy danych tej osoby.
Policjanci z Lęborka poszukują osoby, która pod koniec ubiegłego roku "przez pomyłkę" wyrzuciła pieniądze do pojemnika na śmieci.
- Z ustaleń policjantów wynika, że osoba ta miała się kontaktować w dniach 8 i 9 grudnia 2019 roku z pracownikami biurowymi wysypiska śmieci w Czarnówku, jednak na tamtą chwilę pracownicy nie posiadali informacji o znalezisku – przekazała sierż. sztab. Marta Bąciaszek z Komendy Powiatowej Policji w Lęborku.
Później pracownicy wysypiska śmieci w Czarnówku znaleźli wśród odpadów kilka tysięcy złotych. Właściciel pieniędzy jednak nie kontaktował się już więcej.
Policjanci poszukują teraz osoby, która wyrzuciła gotówkę.
Funkcjonariusze Komendy Powiatowej Policji w Lęborku Wydział Dochodzeniowo-Śledczy proszą właściciela bądź świadków zdarzenia o kontakt telefoniczny. Prowadzący postępowanie asp. Stanisław Mańskim numerem telefonu 47 7424871 w godz. 07:30 – 15:30.
Sprawdzają, czy to właścicielka
Jak przekazała portalowi TVN24.pl Bąciaszek, w poniedziałek zgłosiła się osoba, która stwierdziła, że jest właścicielem pieniędzy. Policjanci sprawdzają teraz, czy to prawda.
- Kobieta, kontaktując się z nami, podała m.in. numery telefonów, z których dzwoniła do biura wysypiska. Musimy jednak przeprowadzić szereg czynności w tej sprawie, a obecnie w związku z epidemią, nie możemy tej kobiety wezwać na przesłuchanie. Do wydania pieniędzy też potrzebna jest zgoda prokuratora – powiedziała sierż. sztab. Baciaszek.
Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: Shuterstock