42-letni obcokrajowiec zaraz po wyjściu z komisariatu w Chełmży (woj. kujawsko-pomorskie) upadł na chodnik. Mężczyzna złapał się za klatkę piersiową i dostał drgawek. Z pomocą ruszyli policjanci, którzy ułożyli go w bezpiecznej pozycji i zawiadomili pogotowie ratunkowe.
Do zdarzenia doszło 27 grudnia w Chełmży w powiecie toruńskim (woj. kujawsko-pomorskie). 42-latek był przesłuchiwany na komisariacie przez jedną z policjantek. Mężczyzna nie znał dobrze miasta, więc po zakończonych czynnościach kobieta postanowiła mu pomóc i wskazać drogę powrotu.
"Kilka kroków za drzwiami komisariatu mężczyzna nagle osunął się na ziemię, złapał się za klatkę piersiową, a następnie dostał ataku drgawek. Policjantka błyskawicznie zaalarmowała dyżurnego jednostki, który wezwał pogotowie ratunkowe, a sama zajęła się mężczyzną" - przekazała młodsza aspirant Dominika Bocian z Komendy Miejskiej Policji w Toruniu.
Pomoc przyszła w porę
Dodała, że do policjantki dobiegł funkcjonariusz wydziału kryminalnego i wspólnie zadbali o to, by mężczyzna nie zrobił sobie krzywdy podczas ataku i był w bezpiecznej pozycji, umożliwiającej oddychanie.
"W oczekiwaniu na przyjazd pogotowia, policjanci monitorowali stan leżącego mężczyzny. Ostatecznie 42-latek trafił pod opiekę lekarzy" - poinformowała Bocian.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: KMP w Toruniu