Jeździł ulicami Brodnicy. Kiedy policjanci chcieli go zatrzymać do kontroli, przyspieszył. Uciekając uderzył w inny samochód. W końcu zatrzymał się na znaku drogowym. Policjanci obezwładnili i zatrzymali agresywnego 35-latka. Był pijany.
"Drogą krajową nr 15 w kierunku miasta jedzie nietrzeźwy kierowca seicento" - tak brzmiało zgłoszenie, które przyjęli policjanci z Brodnicy w środę około godziny 15.
Poszukiwany samochód zauważyli na skrzyżowaniu Sądowej i Sienkiewicza. - Dali sygnały świetlne i dźwiękowe do zatrzymania się, jednak mężczyzna nie reagował i przyspieszył - relacjonuje Agnieszka Łukaszewska z policji w Brodnicy.
Pościg i zatrzymanie
Kierowca uciekał ulicą Sienkiewicza. - Popełniał szereg wykroczeń, m.in. wyprzedzał w rejonie skrzyżowania i przejść dla pieszych, powodując tym samym zagrożenia dla innych uczestników ruchu drogowego - wylicza Łukaszewska.
Kilkaset metrów dalej, przy skrzyżowaniu z Kościelną, uderzył w mercedesa i zatrzymał się na znaku drogowym. - Funkcjonariusze obezwładnili mężczyznę i wyciągnęli go siłą z auta. Nie stosował się do poleceń, stawiał czynny i bierny opór - opowiada policjantka.
Jak dodaje, mężczyzna był agresywny. - Ubliżał, szarpał się. Znieważył policjantów słownie a także groził pozbawieniem życia - wymienia.
35-latek został zatrzymany.
"Po dwóch godzinach miał jeszcze 1,5 promila"
Nie chciał dobrowolnie poddać się badaniu alkotestem. Policja pobrała mu więc krew. - Okazało się, że około dwóch godzin po zdarzeniu miał jeszcze 1,5 promila alkoholu w organizmie - mówi Łukaszewska.
Mężczyzna odpowie za szereg wykroczeń - między innymi za jazdę pod wpływem alkoholu, niezatrzymanie się do kontroli, znieważenie policjantów, naruszenie ich nietykalności i kierowanie gróźb karalnych.
Grozi mu do pięciu lat więzienia. - W osobnym postępowaniu mężczyzna odpowie również za popełnione wykroczenia w ruchu drogowym, m. in. za wyprzedzanie w rejonie skrzyżowania i przejścia dla pieszych - dodaje policjantka.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: mak/r / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24