Na PGE Arenie w Gdańsku pojawił się w sobotę wyjątkowy gość. Biały lew zagościł na bursztynowej arenie w ramach akcji na rzecz ratowania tych zwierząt. Na razie klub nie zdradza szczegółów zaangażowania w pomoc tym kotom.
Lechia Gdańsk, która gra na PGE Arenia, pochwaliła się nietypowym gościem na swoich profilach na portalach społecznościowych. Kibice chętnie udostępniają zdjęcie kota i pytają o co chodzi. Czyżby gdański klub znalazł nowego sprzymierzeńca w walce o punkty w ekstraklasie?
- W sobotę na naszym stadionie naprawdę pojawił się biały lew i to prosto od hodowcy z Czech. Wypożyczyliśmy go na jeden dzień, żeby wziął udział w klipie promującym nową akcję, w którą zaangażuje się Lechia. Oczywiście nie zostanie z nami na stałe - mówi Kacper Suchecki z Lechii Gdańsk.
Piłkarze pomogą białym lwom?
Na razie klub nie chce mówić o szczegółach przedsięwzięcia. Wszystko ma się wyjaśnić w czerwcu, kiedy akcja ruszy już na dobre.
- Maskotką Lechii podczas meczów jest pluszowy rudy lew. Chcielibyśmy się jakoś zaangażować w pomoc lwom, ale akurat białym, które są zagrożone wyginięciem. Prawdopodobnie będziemy wspierać jedną z fundacji, która się tym zajmuje. Wkrótce uchylimy rąbka tajemnicy - zapewnia Suchecki.
Autor: aa/b / Źródło: TVN 24
Źródło zdjęcia głównego: Facebook / Lechia Gdańsk