Po tym, jak Lech Wałęsa poskarżył się na obsługę lotniska w Londynie i polską ambasadę, dyplomaci postanowili wyjaśnić sprawę. "Były prezydent nie mieścił się w kluczu osób, którym - według przepisów brytyjskich - przysługuje zwolnienie z kontroli granicznej przy wylocie" - poinformowała w poniedziałek w oficjalnym oświadczeniu Ambasada RP w Londynie.
W oświadczeniu zamieszczonym na oficjalnej stronie ambasady czytamy, że w sobotę 12 października na londyńskim lotnisku Heathrow Lech Wałęsa, podczas odprawy paszportowej i granicznej w saloniku VIP, został poproszony przez służby graniczne o "poddanie się rutynowej kontroli bezpieczeństwa".
"Miało to związek z faktem, że osoba byłego prezydenta/premiera/ministra nie mieści się w kluczu osób, którym - według przepisów brytyjskich - przysługuje zwolnienie z kontroli granicznej przy wylocie" - napisano. Ambasada przyznała, że przed wizytą Wałęsy wystąpiła do brytyjskiego MSZ z wnioskiem o odstąpienie od kontroli, na który na piśmie otrzymała odpowiedź odmowną. "Ubolewamy, że Pan Prezydent musiał się poddać kontroli" - czytamy w oświadczeniu.Zwrócono jednocześnie uwagę, że Ambasada RP w Londynie "nie jest w stanie zmusić służb granicznych do odstąpienia od egzekwowania przepisów brytyjskich". Wałęsa "sponiewierany" na lotniskuO całym zajściu na swoim mikroblogu poinformował w niedzielę wieczorem sam prezydent. "Nigdy do Londynu. Zostałem kłamliwie i prowokacyjnie wystawiony przez Ambasadę Polską w Londynie i sponiewierany przez odprawę na lotnisku" - napisał. Nie podał jednak żadnych szczegółów odnośnie całego zajścia.Szczegółów nie chciał zdradzić także Piotr Gulczyński, szef Instytutu Lecha Wałęsy. - Prezydent był poinformowany przez ambasadę RP w Londynie, iż na lotnisku będzie przechodził przejściem dla VIP-ów. Został jednak wprowadzony w błąd, przez co nie był odpowiednio spakowany - tłumaczył. Zaznaczył jednocześnie, że w chwili obecnej Instytut stara się wyjaśnić tą sprawę.Usiłowaliśmy się dziś skontaktować z Lechem Wałęsą. Do czasu publikacji tego materiału nie udało się.Kilkanaście godzin po zamieszczeniu wpisu został on usunięty z mikrobloga. Wciąż można go jednak jeszcze zobaczyć na blogu byłego prezydenta.Dostał owacje na stojącoLech Wałęsa był na Wyspach w związku z brytyjską premierą filmu „Wałęsa. Człowiek z nadziei”. Produkcję w reżyserii Andrzeja Wajdy pokazano w piątek w ramach 57. Londyńskiego Festiwalu Filmowego. Jak przyznał na Twitterze ambasador Polski w Londynie Witold Sobków, film został przyjęty przez Brytyjczyków bardzo entuzjastycznie. „Na premierze owacja dla LW na stojąco!” – napisał.Zwrócił jednocześnie uwagę, że film Andrzeja Wajdy o byłym prezydencie powinien być pokazywany przede wszystkim w Polsce. „Tak wiele osób zapomniało już, jak było nam kiedyś źle. Respect!” – czytamy na jego Twitterze.
Autor: dp/iga / Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia ( CC BY-SA 3.0) | Oxyman