W sumie 74 przestępstwa śledczy zarzucają pięciu zatrzymanym osobom. Czterech mężczyzn i kobieta podejrzani są m.in. o wyłudzenie ponad 190 milionów złotych unijnej dotacji. Według śledczych mieli oni wnioskować o refinansowanie linii produkcyjnych i sprzętu, które nigdy nie zostały faktycznie kupione. Deklarowali produkcję marchwi, pietruszki i cebuli, a prowadzili produkcję ziemniaków, które refinansowaniem objęte nie były.
Funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego Policji zatrzymali: Andrzeja L., Aleksandra P., Grzegorza S., Grzegorza Ż. i Wiolettę S., podejrzanych o działanie w zorganizowanej grupie przestępczej.
- Mieli wyłudzić ponad 190 milionów złotych unijnej dotacji z Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w Gdyni. Oprócz wyłudzenia dotacji z Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, w grę wchodzą też wyłudzenie pół miliona złotych podatku VAT z Urzędu Skarbowego w Lęborku i oszustwa kredytowe na podstawie fałszywych dokumentów. W sumie podejrzani usłyszeli 74 zarzuty – poinformował Mariusz Marciniak, rzecznik Prasowy prokuratury Apelacyjnej W Gdańsku.
Dwóch podejrzanych trafiło do aresztu, pozostali wyszli po wpłaceniu kaucji. Za zarzucane przestępstwa podejrzanym grozi kara od 1 roku do 15 piętnastu lat więzienia i kara grzywny.
Dostali dotacje na fałszywe dokumenty
Według śledczych podejrzani działali jako dwie grupy producentów z Choczewa i Lęborka, które deklarowały produkcję rolną marchwi, cebuli i pietruszki.
– Na tej podstawie ubiegali się o refinansowanie ze środków unijnych 75 % kosztów działalności. Podejrzani dostali też refinansowanie na sprzęt i maszyny rolnicze, także na podstawie sfałszowanych dokumentów – wyjaśnia Marciniak.
Ustalono też, że podejrzani wykorzystywali refinansowane ze środków unijnych inwestycje, niezgodnie z ich przeznaczeniem.
- Zamiast deklarowanej i podlegającej refinansowaniu produkcji marchwi, pietruszki i cebuli, podejrzani prowadzili produkcję, przechowanie i przerób ziemniaków, które refinansowaniem objęte nie były – wyjaśnia prokurator.
Kilka osób w tej samej sprawie jest podejrzanych o próbę wręczenia łapówki dyrektorowi oddziału ARMIR w Gdyni. Korupcyjną propozycję mieli mu złożyć, gdy agencja wstrzymała wypłatę dalszej transzy unijnej dotacji.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: ws / Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: zdjęcia operacyjne CBŚ