Sąd ma w poniedziałek podjąć decyzje o ewentualnym unieważnieniu kongresu CHP z 2023 roku. Agencja Reutera zwróciła uwagę, że werdykt ten może spowodować zmiany w partii, wpłynąć na rynki finansowe i datę wyborów prezydenckich i parlamentarnych w Turcji zaplanowanych na 2028 rok. Sąd może także przełożyć decyzje w tej sprawie.
Na niedzielnym wiecu lider CHP Ozgur Ozel ocenił, że rząd próbuje zachować władzę poprzez podważanie norm demokratycznych i stłumić sprzeciw wyrażony w zwycięstwach opozycji w lokalnych wyborach w ubiegłym roku.
Protesty w Turcji. Odczytano list aresztowanego Imamoglu
W marcu tego roku zatrzymano, a następnie aresztowano na czas śledztwa Ekrema Imamoglu - polityka uważanego za głównego politycznego rywala prezydenta Erdogana. Imamoglu został następnie wybrany przez CHP na jej kandydata w wyborach prezydenckich.
W liście przesłanym przez Imamoglu z więzienia i odczytanym na wiecu, opozycjonista ostrzegł, że rząd stara się z góry ustalić wynik nadchodzących wyborów marginalizując oponentów. Oskarżył także rząd o podważanie demokracji poprzez wytaczanie umotywowanych politycznie procesów opozycjonistom.
"Era 'ja' w tym kraju się skończy i epoka 'my' się rozpocznie. Jedna osoba przegra, ale wszyscy inni wygrają" - napisał Imamoglu, nawiązując najpewniej do Erdogana.
Opozycjonista został w marcu usunięty przez rząd z funkcji burmistrza Stambułu.
Autorka/Autor: sz/akw
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA/NECATI SAVAS