Rowerzysta z Gdyni, który sfilmował, jak jeden z kierowców łamie przepisy ruchu drogowego został przez sąd uniewinniony. Policja złożyła apelację i dołączyła do niej płytę z nagraniem, na którym pan Krzysztof mówi dziennikarzowi, że to jego nagranie. Policjanci, którzy na podstawie otrzymanego filmu ukarali już pirata drogowego, uważają, że sam rowerzysta też złamał przepisy i musi zostać ukarany.