Na plaży w Sztutowie można teraz zauważyć dwie łodzie: metalową i drewnianą. Odsłoniło je morze. Bez szczegółowych badań trudno powiedzieć o nich coś więcej. Znaleziska sprawdziła Fundacja Latebra. Łodzie nie pozostaną w miejscu odkrycia. Niebawem ma być ogłoszony przetarg na ich wydobycie.
Niespełna tydzień temu Bałtyk odsłonił na plaży w Sztutowie dwie łodzie. Jedna z nich jest drewniana. Niestety, jej stan pozostawia wiele do życzenia. Zachowały się tylko elementy silnika i metalowych rurek. Bez dokładnych badań trudno ocenić ile lat ma ta jednostka.
- Ta druga to metalowa łódź, która naszym zdaniem pamięta jeszcze czasy II wojny światowej. Jest w dużo lepszym stanie. Ma 20 metrów długości i 4 metry szerokości - opowiada Marcin Mikołajczak z Fundacji Latebra.
O tym, że łodzie znajdują się w wodzie w Sztutowie wiedziano od dawna. Ale dopiero niedawno morze odsłoniło je tak, że są zaledwie 5-10 metrów od linii brzegu. - Urząd Morski zlecił nam sprawdzenie wybrzeża w pobliżu Mierzei Wiślanej. Można powiedzieć, że to nasze pierwsze znaleziska. Wszelkie informacje przekazaliśmy do urzędu, a ten wkrótce ma ogłosić przetarg na wydobycie - tłumaczy Mikołajczak.
Zdjęcia łodzi pierwszy pokazał portal żuławyimierzeja.pl.
W ubiegłym miesiącu znaleziono wrak łodzi w Międzywodziu:
Znaleźliście jakieś nadmorskie "skarby". Zauważyliście na plaży coś nietypowego i chcecie się pochwalić? Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: aa/gp / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: żuławyimierzeja.pl