Stany Zjednoczone, a także Unia Europejska i jej kraje członkowskie oświadczyły, że nie mogą uznać wybranego w niedzielę w Wenezueli Zgromadzenia Konstytucyjnego. Nie wszyscy politycy podzielają jednak tę opinię. Przywódca brytyjskiej Partii Pracy Jeremy Corbyn powiedział w poniedziałek, że nie potępia władz Wenezueli, tylko przemoc, do jakiej tam doszło. Lider partii Francja Nieujarzmiona Jean-Luc Melenchon również nie krytykuje rządów prezydenta Wenezueli Nicolasa Maduro.