Co najmniej 14 bojowników zginęło w poniedziałek nad ranem w ataku rakietowym na bazę lotniczą sił syryjskich w prowincji Hims w środkowej Syrii - poinformowało Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka, dodając, że wśród zabitych są członkowie oddziałów irańskich. Reżim prezydenta Baszara al-Asada podejrzewał początkowo, że ataku dokonały USA. Rosyjskie wojsko przekazało z kolei, że nalotu dokonały izraelskie myśliwce. Waszyngton zaprzecza, Izrael doniesień nie komentuje.