Uzbrojeni bojownicy Państwa Islamskiego przetrzymują setki jazydów: mężczyzn, kobiet i dzieci - informuje organizacja Human Rights Watch. Dochodzi do handlu ludźmi i gwałtów, a młode kobiety zmusza się do małżeństw z dżihadystami, chłopców zaś do przyjęcia islamu.
- Lista przerażających zbrodni Państwa Islamskiego przeciwko jazydom w Iraku wciąż rośnie - powiedział Fred Abrahams, specjalny doradca HRW. - Słyszeliśmy wstrząsające historie o zmuszaniu do przyjęcia islamu, zmuszaniu do małżeństw, wykorzystywaniu seksualnym i niewolnictwie. Wiele ofiar to dzieci.
HRW ustalił, że bojownicy wydzierają młode kobiety i nastolatki rodzinom, a następnie zmuszają do małżeństw z bojownikami. Z kolei młodych chłopców zmusza się do przyjęcia islamu.
Handel ludźmi
Jak podaje organizacja, z niewoli udało się uciec co najmniej 16 jazydom. Z dwiema zbiegłymi kobietami przedstawiciele organizacji rozmawiali przez telefon. Byłe zakładniczki twierdzą, że kobiety były molestowane seksualnie, niektóre gwałcono. Jedna z nich twierdzi, że bojownicy na ludzkim targu kupują sobie niewolników. Za 1 tys. dolarów islamista miał kupić nastolatkę.
Jazydzi twierdzą, że w niewoli znajdują się setki osób, niektórzy twierdzą, że zakładników może być nawet tysiąc. Trzymani są w m.in. w więzieniu Badoush niedaleko Mosulu i szkole w Tal Afar.
"Wszystko, co zrobili, zrobili siłą"
17-letnia Adlee powiedziała, że "wielki brodaty mężczyzna" wybrał ją oraz inną dziewczynę spośród kobiecych więźniarek w Mosulu. - Jesteś moja - Adlee wspominała jego słowa. Potem została siłą wsadzona do wojskowego samochodu i przewieziona do domu bojownika. Po dwóch dniach udało im się uciec. - Bili nas i policzkowali, żebyśmy się poddały. (…) Za wszelką cenę nie pozwalałyśmy dotykać naszych ciał - powiedziała Adlee. - Wszystko, co zrobili, zrobili siłą.
15-letnia Rewshe uciekła z niewoli 7 września. Powiedziała pracownikom HRW, że w sierpniu przez około trzy tygodnie była przetrzymywana w mieście Rakka w Syrii razem z ok. 200 młodymi kobietami i dziewczynkami. Pewnego dnia uzbrojeni mężczyźni zabrali 20 z nich. Strażnicy powiedzieli reszcie, że kobiety zostały sprzedane.
Samą Rawshe i jej siostrę sprzedano palestyńskiemu wojownikowi za - jak sam się pochwalił - 1 tys. dolarów. Powiedziała, że udało im się odeprzeć atak na tle seksualnym, a w nocy uciekły z mieszkania.
Trzy grupy
Jazydzi, mniejszość religijna w północno-zachodnim Iraku, padła ofiarą najazdu bojowników z Państwa Islamskiego w sierpniu 2014 r. Cała ludność trafiła do niewoli. HRW pisze, że początkowo wszystkich zakładników trzymano w jednym miejscu. Potem podzielono ich na trzy grupy: starsze kobiety i matki z dziećmi, w niektórych przypadkach razem ze starszymi mężczyznami lub mężami; kobiety około 20 lat i nastolatki oraz młodzi mężczyźni i chłopcy.
Do więzień Państwa Islamskiego trafiło także kilka tysięcy chrześcijan, społeczności szyickich Turkmenów i szabak.
Autor: pk\mtom / Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Human Rights Watch