Wszystko, czego potrzebujesz, żeby zostać "zielonym ludzikiem". W Moskwie powstał sklep, w którym są wojskowe koszulki, kurtki i gadżety, a na nich patrząca srogim wzrokiem twarz Władimira Putina. Materiał "Faktów" TVN.
Trzy największe potęgi militarne świata wdały się w wyścig zbrojeń w superszybkie pojazdy, zdolne lecieć nawet kilkanaście tysięcy kilometrów na godzinę. Na razie Amerykanie są na przedzie ze swoimi AHW i X-51, ale Chińczycy i Rosjanie nie odpuszczają. Ci pierwsi intensywnie testują tajemniczy pojazd Wu-14, a drudzy Ju-71 zbudowany w ramach tajnego projektu 4204.
Internauci wyśledzili, że w czwartek rosyjski samolot zwiadowczy Tu-214R przeleciał wzdłuż wschodnich i południowych granic Ukrainy. Maszyna miała włączony transponder i można ją było śledzić w sieci. Rosjanie mają dwa Tu-214R, które nie zostały jeszcze formalnie przyjęte do służby. Być może jeden z nich przechodził realistyczne testy, szpiegując Ukraińców.
Administracja USA skomentowała wtorkowe słowa prezydenta Rosji o zwiększeniu arsenału jądrowego. - Tego rodzaju oświadczenia wypowiadane publicznie powodują gwałtowne reakcje - stwierdziła w czwartek Victoria Nuland, przedstawicielka departamentu stanu USA.
Francja przekazała Rosji wskazówki ws. technologii wielkoblokowej, która wykorzystywana była do konstrukcji mistrali - podał w czwartek departament współpracy technicznej Ministerstwa Obrony Rosji.
Komentatorzy niemieckich gazet wyrażają zaniepokojenie planami Kremla, by wyposażyć wojska w nowe międzykontynentalne rakiety atomowe. Pocieszając się, że jest to wyraz słabości Rosji, krytykują brak przygotowania Zachodu do konfliktu z Moskwą.
- Planowane rozmieszczenie w Europie Wschodniej sprzętu dla brygady pancernej nie będzie sprzeczne z aktem stanowiącym o podstawach stosunków NATO z Rosją - stwierdził w wywiadzie naczelny dowódca sił NATO w Europie, gen. Philip Breedlove.
Ta wypowiedź Władimira Putina wywołała na Zachodzie falę niemal histerycznych reakcji. Prezydent Rosji zadeklarował, że jeszcze w tym roku rosyjski arsenał jądrowy zwiększy się o 40 nowych rakiet. Choć deklaracja jest tylko propagandą, to spełniła swój cel. Zachód po raz kolejny łatwo przyjął narrację o rosnącej potędze militarnej Rosji, a Rosjanie usłyszeli, że potęga ich kraju rośnie.
Brytyjskie ministerstwo obrony poinformowało o trzech przechwyceniach rosyjskich samolotów bojowych, które chciały przyglądać się z bliska ćwiczeniom NATO pod kryptonimem Baltops 2015, odbywającym się obecnie na plażach wokół Ustki.
Działania Władimira Putina przypominają te z okresu zimnej wojny - powiedział w środę szef niemieckiej dyplomacji, Frank-Walter Steinmeier, odnosząc się do zapowiedzi prezydenta Rosji o produkcji dodatkowych 40 międzykontynentalnych pocisków balistycznych w ramach rozbudowy arsenału atomowego.
Buńczuczne zapowiedzi Władimira Putina o powiększeniu arsenału atomowego o kilkadziesiąt pocisków balistycznych mają pokazywać niezłomną wolę Moskwy do "stawienia czoła" Zachodowi, a szczególnie NATO, którego "zbliżania się do granic Rosji" Putin nieustannie się boi. Tymczasem takie zbrojenia niemało kosztują, a doradca Putina mówi wprost: na wyścig zbrojeń nas nie stać. Rzecznik Putina tymczasem dodaje: NATO zmusza nas do podjęcia środków zabezpieczających własne interesy
Na Zabajkalu na wschodniej Syberii rozpoczęły się ćwiczenia rosyjskich jednostek powietrznodesantowych. Jak poinformowano, ćwiczone mają być nowe metody dowodzenia oraz współpraca z piechotą zmotoryzowaną.
- Nic nie wskazuje na to, by groziła nam wojna. Mamy jednak powód do niepokoju, ponieważ szereg działań Rosji jest realizowanych w naszym bezpośrednim sąsiedztwie - ocenił w programie "Wstajesz i wiesz" w TVN24 gen. Bogusław Pacek, doradca ministra obrony narodowej. Skomentował w ten sposób zapowiedź Władimira Putina dotyczącą powiększenia arsenału jądrowego.
Chiński czołg VT-4 jest znacznie lepszy i jednocześnie mniej awaryjny niż duma rosyjskiej zbrojeniówki, czołg T-14 Armata - tak twierdzi Norinco, potężny koncern zbrojeniowy i producent najnowszego chińskiego czołgu.
Rosja będzie zmuszona skierować swoje siły zbrojne przeciwko tym wszystkim krajom, które mogą stanowić zagrożenie - oświadczył we wtorek prezydent Władimir Putin. Dodał, że Kreml szczególnie niepokoi wizja systemu przeciwrakietowego u granic Rosji.
Wymachiwanie nuklearną szablą jest niebezpieczne - tak sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg komentuje rosyjską deklarację dotyczącą zwiększenia w tym roku arsenału jądrowego o ponad 40 międzykontynentalnych rakiet balistycznych. Więcej w programie "Fakty z Zagranicy" o godz. 20 w TVN24 Biznes i Świat.
Rosyjski "żołnierz przyszłości" będzie wyposażony w indywidualne czujniki systemu rozpoznania swój-obcy. Mają być one integralną częścią bojowego ekwipunku Ratnik, którego kilkadziesiąt tysięcy kompletów trafi w ciągu najbliższego roku na wyposażenie wojska. Producent zapewnia, że trwają już badania nad nowszą wersją Ratnika, lżejszą i mającą większą siłę ognia.
Ministerstwo Obrony Białorusi podpisało z holdingiem Wiertaloty Rosii umowę na dostawy w latach 2016-17 dwunastu śmigłowców Mi-8MTV-5 – poinformowała we wtorek agencja BiełTA.
Rosja doda ponad 40 nowych międzykontynentalnych pocisków balistycznych do swojego arsenału atomowego - oznajmił prezydent Rosji Władimir Putin. To kolejna deklaracja najwyższych władz w Moskwie, którą można uznać za reakcję na doniesienia o planach Pentagonu. Amerykanie rozważają rozmieszczenie w Europie Wschodniej ciężkiego uzbrojenia dla 5 tys. żołnierzy. Rosja uznaje to za zagrożenie i zapowiada w odpowiedzi wzmocnienie własnego potencjału militarnego w regionie. Więcej w programie "Fakty z Zagranicy" o godz. 20 w TVN24 Biznes i Świat.
Grupa rosyjskich prawników zaskarżyła w Sądzie Najwyższym Federacji Rosyjskiej dekret Władimira Putina, w którym prezydent zabronił ujawniania danych o stratach armii rosyjskiej w czasie pokoju i podczas operacji specjalnych. - Prezydent nie miał takich uprawnień - oświadczył prezes rosyjskiej fundacji Wolność Informacji Iwan Pawłow.