Przestępców coraz częściej łapią algorytmy rozpoznawania twarzy oraz systemy śledczo-wywiadowcze, które analizują najdrobniejsze cyfrowe ślady pozostawione w sieci. - W Polsce doświadczonej Pegasusem powstaje pytanie, czy zostaną użyte wyłącznie w uzasadnionym celu - zastanawia się Wojciech Klicki, prawnik z fundacji Panoptykon.