Dyrektor Centralnej Agencji Wywiadowczej (CIA) William Burns spotkał się w poniedziałek w Ankarze ze swoim rosyjskim odpowiednikiem, szefem Służby Wywiadu Zagranicznego Siergiejem Naryszkinem. Biały Dom zapewnił, że celem spotkania nie były negocjacje dotyczące zakończenia wojny z Ukrainą i przypomniał o zasadzie "nic o Ukrainie bez Ukrainy", którą kieruje się Waszyngton.
Szefowie wywiadów Stanów Zjednoczonych i Rosji spotkali się twarzą w twarz, aby omówić groźbę użycia broni nuklearnej przez Moskwę na Ukrainie oraz kwestie amerykańskich więźniów przetrzymywanych przez Rosję. Według Kremla rozmowy odbyły się z inicjatywy strony amerykańskiej. Było to pierwsze publiczne spotkanie urzędników najwyższego szczebla tych państw od czasu rozpoczęcia inwazji Rosji na Ukrainę.
Biały Dom przekazał, że Burns - który był ambasadorem USA w Rosji w latach 2005-2008 i mówi po rosyjsku - nie negocjował z Rosją zakończenia wojny. Jego przesłanie dotyczyło natomiast "konsekwencji użycia broni nuklearnej przez Rosję” i ryzyka "eskalacji do poziomu stabilności strategicznej" - napisano w oświadczeniu Białego Domu.
W oświadczeniu podkreślono, że Waszyngton "będzie mocno trzymał się naszej fundamentalnej zasady: nic o Ukrainie bez Ukrainy".
Rosyjskie groźby użycia broni jądrowej
W ostatnich miesiącach Stany Zjednoczone wielokrotnie ostrzegały Moskwę przed użyciem taktycznej broni jądrowej na Ukrainie. We wrześniu prezydent Rosji Władimir Putin oskarżył Zachód o chęć zniszczenia Rosji, podkreślając, że użyje "wszystkich dostępnych środków" w celu ochrony jej terytorium, co było postrzegane jako zawoalowana groźba użycia broni nuklearnej. Stany Zjednoczone oświadczyły natomiast, że poważnie potraktują te groźby.
Spotkanie Burnsa i Naryszkina zostało potwierdzone przez rzecznika prezydenta Turcji Recepa Tayyipa Erdogana, który od lutowej inwazji stał się kluczowym pośrednikiem między Rosją a krajami zachodnimi.
Uważa się, że Naryszkin nie ma takiego samego znaczenia w Moskwie, jak Burns w Waszyngtonie - nie należy on do najbliższego kręgu Władimira Putina. Przywódcy amerykańscy mają jednak nadzieję, że bezpośrednie spotkanie da dyrektorowi CIA pewien wgląd w sposób myślenia władz w Moskwie.
Poruszono kwestie obywateli USA przetrzymywanych w Rosji
W oświadczeniu Białego Domu na temat amerykańsko-rosyjskiego spotkania stwierdzono również, że urzędnicy omawiają kwestię obywateli USA przetrzymywanych przez Rosję.
W sierpniu amerykańska gwiazda koszykówki Brittney Griner została skazana na dziewięć lat więzienia za przemyt i posiadanie oleju z konopi indyjskich. W zeszłym tygodniu koszykarka została przeniesiona do kolonii karnej. Chociaż używanie konopi indyjskich jest w Rosji nielegalne, Moskwa została oskarżona o wykorzystywanie Griner jako "politycznego pionka".
Po jej przeniesieniu do kolonii karnej, rzeczniczka prasowa Białego Domu Karine Jean-Pierre powiedziała, że Stany Zjednoczone są "niezachwiane" w próbach uwolnienia jej i innych przetrzymywanych Amerykanów.
Pod koniec lipca administracja Bidena zaproponowała wymianę więźniów z Rosją, aby uwolnić Griner, a także byłego żołnierza piechoty morskiej Paula Whelana, którego Moskwa oskarża o szpiegostwo. Ambasador Rosji w USA Anatolij Antonow spotka się we wtorek z urzędnikami Białego Domu, aby omówić sposób traktowania Rosjan w amerykańskich więzieniach - poinformowała rosyjska ambasada.
Źródło: PAP, BBC
Źródło zdjęcia głównego: Getty Images