W czwartym dniu protestów przeciwko wynikom wyborów prezydenckich w Mińsku, a także w innych miastach Białorusi nie ustawały demonstracje. Media donoszą o brutalnej interwencji sił porządkowych w kilku punktach miasta, w tym - w dzielnicy Uruczcza. W żywym łańcuchu przeciw przemocy stanęło w środę wieczorem kilkuset lekarzy, pielęgniarek i studentów uniwersytetu medycznego w Mińsku. O ustąpienie Alaksandra Łukaszenki zaapelowała białoruska noblistka Swiatłana Aleksijewicz. "Odejdź, póki nie jest za późno, zanim nie wepchniesz narodu w straszną otchłań wojny domowej" - zwróciła się do prezydenta kraju.