Część dyrektorów i część samorządów rzeczywiście nie chce dopuścić do tego, aby szkoły wróciły do stacjonarnego nauczania - ocenił w czwartek minister edukacji narodowej Dariusz Piontkowski. Jego zdaniem "część polityków, część samorządów z powodów politycznych próbuje straszyć Polaków tym, że może się wydarzyć coś złego". - Wydaje się, że ta sytuacja epidemiczna, która jest dziś w Polsce, pozwala na to, aby wrócić do stacjonarnych zajęć - uznał szef MEN.