Z Regi wyłowiono ciało 16-latka, który 28 marca w godzinach wieczornych wpadł do rzeki w Gryficach. Chłopca poszukiwały służby, w tym m.in. policja, straż pożarna czy wodne ochotnicze pogotowie ratunkowe. Sprawę bada gryficka prokuratura.
16-latek wpadł do wody 28 marca przed godziną 23 przy ulicy Parkowej w Gryficach. Nastolatka miał porwać nurt. Na miejsce wysłano wówczas Specjalistyczną Grupę Ratownictwa Wodno-Nurkowego z Koszalina i powiadomiono Wodne Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe.
Poszukiwania trwały cały czas
Na początku kwietnia podkomisarz Zbigniew Frąckiewicz, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Gryficach, mówił, że poszukiwania trwają cały czas.
- Poszukiwania są prowadzone do odwołania. Poranne, popołudniowe i wieczorne patrole policji sprawdzają brzegi Regi, zaangażowana jest Państwowa Straż Pożarna, codziennie wypływa łódź i sprawdzany jest akwen - zapewniał policjant.
CZYTAJ TEŻ: Poszli na ryby, z zalewu wyłowili ciało
9 kwietnia policja przekazała, że dzień wcześniej w godzinach popołudniowych odnaleziono zwłoki 16-letniego chłopca. - Na miejscu pracowała policja pod nadzorem prokuratury, a także straż pożarna i prokurator. Ciało zostało zabezpieczone - mówił Frąckiewicz.
Prokurator Piotr Wieczorkiewicz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Szczecinie powiedział, że we wtorek wszczęto śledztwo z artykułu 155 Kodeksu karnego, czyli nieumyślnego spowodowania śmierci.
- Trwa postępowanie wyjaśniające. Na ten moment nie można z całą pewnością stwierdzić, czy były jakieś obrażenia wskazujące na udział osób trzecich, nie można też tego wykluczyć. Postępowanie prowadzone jest w sprawie, nie przeciwko komuś - wyjaśnił prokurator.
Sprawą zajmuje się Prokuratura Regionalna w Gryficach.
Źródło: TVN24, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Gryfice24.online