Prokuratura Okręgowa w Zielonej Górze wszczęła śledztwo w sprawie przekroczenia uprawnień przez prokuratorów Prokuratury Regionalnej w Szczecinie i agentów Centralnego Biura Antykorupcyjnego ze Szczecina, którzy przeszukali i zatrzymali dokumentację medyczną zawierającą wrażliwe dane pacjentek ginekolożki Marii Kubisy. Lekarka usłyszała sześć zarzutów pomocnictwa w przerwaniu ciąży.
Mecenas Michał Olechnowicz, jeden z pełnomocników pacjentek, potwierdził, że śledztwo zostało wszczęte. - Prokuratura Krajowa wyznaczyła do sprawy Prokuraturę Okręgową w Zielonej Górze, a nie w Szczecinie, żeby nie było zależności - powiedział. - Jak widać uznano, że istnieje konieczność zweryfikowania działań funkcjonariuszy publicznych. Na pewno możemy powiedzieć, że postępowanie wyjaśniające dało podstawy do wszczęcia śledztwa - dodał.
Za przekroczenie uprawnień przez funkcjonariuszy publicznych grozi kara do trzech lat więzienia.
Doktor Maria Kubisa powiedziała, że zarówno ona jak i jej pacjentki, które do niej przychodzą, przyjmują z zadowoleniem informację o tym śledztwie. - Lekarz bez pisemnej zgody pacjenta nie może udostępnić nikomu jego dokumentacji medycznej, a tutaj agenci weszli, zabrali wszystko, nie wiadomo, kto miał do tego dostęp - powiedziała. - Pacjentki cały czas pytają o tę sprawę, są oburzone. W dokumentacji były na przykład zdjęcia narządów intymnych po operacjach, dlatego cieszą się, że ktoś w końcu odpowiedział na ich skargi - dodała.
Doktor Maria Kubisa od kwietnia 2024 roku jest radną Sejmiku Zachodniopomorskiego z ramienia Koalicji Obywatelskiej.
Prokuratura prowadzi śledztwo
Ewa Antonowicz, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Zielonej Górze, potwierdziła, że Wydział I Śledczy prowadzi śledztwo własne dotyczące przekroczenia uprawnień przez funkcjonariuszy publicznych CBA w ramach czynności przeszukania i zabezpieczenia dokumentacji medycznej. - W ramach postępowania przygotowawczego prokuratura będzie ustalała wszelkie okoliczności faktyczne, działania funkcjonariuszy i ustalenia, czy ich działania były zgodne z procedurami - dodała.
Adwokat Krystian Drapiński, pełnomocnik pacjentek dr Marii Kubisy wyjaśnił, że samo wszczęcie wskazuje, że prowadzący uznaje za uzasadnione te okoliczności, które były podawane. - W tej chwili będzie prowadzone postępowanie dowodowe. W moim przekonaniu powinno być skupione na przesłuchaniu pacjentek, ale i zgromadzeniu materiału dowodowego oraz akt, które pozwolą na dalsze dokonywanie ocen - dodał.
Adwokat Agnieszka Stach, pełnomocniczka pacjentek dr Marii Kubisy powiedziała, że zgłosiło się do nich ponad 25 pacjentek dr Kubisy i cały czas zgłaszają się kolejne. - Głównie zgłaszają uwagi i pretensje o to, w jaki sposób doszło do przeszukania w gabinecie i mają żal o to, że została zatrzymana ich dokumentacja medyczna - powiedziała.
Zatrzymano sześć tysięcy kart z dokumentacją medyczną pacjentek
Na początku kwietnia 2024 roku do Prokuratury Krajowej trafiło zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez prokuratorów Prokuratury Regionalnej w Szczecinie oraz funkcjonariuszy Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Miało to związek z zatrzymaniem sześciu tysięcy kart pacjentek z dokumentacją medyczną w ramach śledztwa dotyczącego szczecińskiej ginekolożki.
- To zawiadomienie ma na celu ustalenie, czy w toku postępowania karnego doszło do naruszenia prawa. Według nas tak. Miało to wpływ na naruszenie dóbr osobistych pacjentek. Prokuratura zdecydowała się na zatrzymanie sześciu tysięcy kart pacjentek doktor Kubisy z 27 lat pracy - powiedziała Agnieszka Stach, reprezentująca pacjentki doktor Marii Kubisy.
Małgorzata Zalewska, jedna z pacjentek doktor Kubisy, powiedziała, że naruszono jej prawo do tajemnicy medycznej. - To jest moje ciało. Jeżeli istnieje podstawa do zarekwirowania mojej dokumentacji, to powinien być to nakaz imienny. Nikogo nie interesuje, czy straciłam dostęp do historii swoich chorób. Ja się nie czuję bezpiecznie - dodała.
Kobieta zaznaczyła, że ma żal do konkretnych prokuratorów. - Odmawiali mi egzekwowania moich praw, nawet sądowi odmawiali informacji. Jeżeli prokuratorzy lekceważą obywatela i sąd, to coś jest nie w porządku - powiedziała.
Śledztwo w sprawie szczecińskiej ginekolożki
W styczniu 2023 roku do prywatnego gabinetu ginekolożki weszli agenci Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Zabrali z niego dokumentację kilku tysięcy pacjentek. Wszystko w ramach śledztwa prowadzonego przez Prokuraturę Regionalną w Szczecinie. W jego toku Prokuratura Regionalna w Szczecinie przedstawiła doktor Kubisie w sumie sześć zarzutów pomocnictwa w przerwaniu ciąży.
Doktor Maria Kubisa, która zgodziła się na publikację swojego imienia, nazwiska oraz wizerunku, nie przyznaje się do zarzucanych jej przez prokuraturę zarzutów. Odmówiła również składania wyjaśnień.
Marcin Lorenc, rzecznik prasowy Prokuratury Regionalnej w Szczecinie, powiedział, że akt oskarżenia obejmuje nie tylko ginekolożkę, ale również inną osobę, której prokurator zarzucił pomocnictwo w przerywaniu ciąży. Mężczyzna złożył już obszerne wyjaśnienia i wniosek o dobrowolne poddanie się karze.
Za udzielenie pomocy w przerwaniu ciąży lekarce grozi kara do trzech lat więzienia.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24