Od początku tego roku siedmiu szczecińskich motorniczych chciało rozpocząć pracę i kierować tramwajem, będąc "w stanie po spożyciu alkoholu lub nietrzeźwości". Ich stan wyszedł na jaw w trakcie kontroli trzeźwości. Łącznie przeprowadzono ich około 17 tysięcy.
Jeden ze szczecińskich radnych Marek Duklanowski zwrócił się do prezydenta miasta z pytaniem o liczbę motorniczych, którzy przyszli do pracy w stanie nietrzeźwości. Polityk zapytał także o liczbę kontroli przeprowadzonych w tym roku.
W odpowiedzi zastępca prezydenta miasta Łukasz Kadłubowski poinformował, że od początku 2024 roku nie dopuszczono do pracy, ze względu na "stan po spożyciu alkoholu lub nietrzeźwości", siedem osób.
"Spółka stosuje prewencyjne badania alkomatem na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu wobec wszystkich motorniczych obejmujących służbę na zajezdni lub przeprowadza wyrywkowe kontrole motorniczych w trakcie pracy liniowej" - czytamy w odpowiedzi na interpelację.
Łącznie od początku roku przeprowadzono około 17 tysięcy kontroli. Tylko w ciągu ostatnich trzech miesięcy, liczba motorniczych niedopuszczonych do pracy wyniosła pięć.
"Wskazania urządzeń do pomiaru stężenia alkoholu w wydychanym powietrzu wśród osób niedopuszczonych do wykonywania pracy wyniosła w przeliczeniu na promile od 0,2 do 1,5" - wskazał Kadłubowski.
Zastępca prezydenta dodał także, że każdy z pracowników spółki może być poddany kontroli w trakcie "uzasadnionego podejrzenia o stan nietrzeźwości".
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24