W Lubczynie (woj. zachodniopomorskie) wyłowiono około 100 kilogramów śniętych ryb. Pracownicy Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Szczecinie pobrali już próbki wody do badań, przede wszystkim pod kątem obecności złotych alg. Wyniki mają być za kilka dni.
18 i 19 czerwca śnięte ryby pojawiły się w Lubczynie. Strażacy-ochotnicy wyłowili około 100 kilogramów ryb z jeziora Dąbie. Sprawą zajmują się Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Szczecinie oraz Wojewódzki Inspektor Ochrony Środowiska.
Natalia Chodań z Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Szczecinie powiedziała, że na kąpielisku i w marinie zorganizowano akcję zbierania śniętej ryby.
- Z dwóch dni zbierania mamy informację o około 100 kilogramach śniętych ryb. Badania terenowe wykazały, że zawartość tlenu w wodzie jest prawidłowa, ale zauważono podwyższone zasolenie - wyjaśniła.
Inspektorzy WIOŚ pobrali już próbki wody do badań, które będą robione w kierunku obecności złotej algi. Wyniki mają być za kilka dni. - Dopiero po wynikach możemy mówić o ewentualnym zagrożeniu - dodała.
Złote algi w Bielinku
Przypomnijmy, że 10 czerwca zauważono śnięte ryby w Bielinku w okolicy wejścia do żwirowni. Badania zlecone przez wojewodę zachodniopomorskiego potwierdziły obecność złotych alg.
Wtedy wojewoda Rudawski w rozmowie z reporterką TVN24 Natalią Madejską powiedział, że ilość algi w Bielinku jest na poziomie, który nie zagraża żyjącym tam rybom. - Do zatrucia ryb toksyną, którą wytwarzają złote algi, potrzebne jest ich ponad 50 milionów komórek w litrze. Teraz mamy między pięć a piętnaście, więc ten stan jest stabilny i nie ma mowy o niebezpieczeństwie - dodał.
Źródło: TVN24, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24