Zachodniopomorska Krajowa Administracja Skarbowa przejęła przesyłkę zawierającą kapsułki z krwią krokodyla. Nadana została w Tajlandii i miała trafić do mieszkańca Koszalina. Znajdowało się w niej 80 kapsułek o nazwie Crocodile Blood.
Funkcjonariusze wykryli kapsułki za pomocą zdjęć rentgenowskich. Koordynatorka Konwencji Waszyngtońskiej, dbającej o ochronę zwierząt i roślin zagrożonych wyginięciem, potwierdziła, że w przesyłce znajdował się preparat zawierający suszoną krew krokodyla syjamskiego. Gatunek ten objęty jest ścisłą ochroną.
Paczką zajmuje się teraz Dział Dochodzeniowo-Śledczy Zachodniopomorskiego Urzędu Celno-Skarbowego w Szczecinie.
Produkty z krwi gadów są popularne w Tajlandii i wielu innych krajach Dalekiego Wschodu. Sprzedawane są tam jako suplement, który rzekomo wspomaga leczenie raka.
Przewóz przez granicę żywych okazów roślin i zwierząt zagrożonych wyginięciem oraz wykonanych z nich przedmiotów bez specjalnych pozwoleń jest przestępstwem. Grozi za to kara pozbawienia wolności do pięciu lat, wysoka grzywna i przepadek okazów.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Zachodniopomorska Krajowa Administracja Skarbowa