Młoda i niedożywiona foka została zauważona przez turystów na plaży w okolicy Białej Góry (woj. zachodniopomorskie). Operator numeru alarmowego Błękitnego Patrolu WWF poinstruował ich, aby do czasu przyjazdu odpowiednich osób, odgrodzili zwierzę gałęziami znajdującymi się na plaży. Foka trafiła do stacji morskiej w Helu na rehabilitację.
Do zdarzenia doszło 20 kwietnia na plaży na wysokości Białej Góry w okolicy Międzyzdrojów. Turyści spacerujący po plaży zauważyli małą fokę. Zadzwonili na numer alarmowy Błękitnego Patrolu WWF i poinformowali o całej sytuacji. Operator poprosił ich o odgrodzenie zwierzęcia przedmiotami, które znajdą na plaży, do czasu przyjazdu odpowiednich osób.
Konrad Wrzecionkowski, lokalny lider błękitnego patrolu WWF powiedział, że po przyjeździe na miejsce, skonsultował się ze Stacją Morską im. Profesora Krzysztofa Skóry w Helu i podjęto decyzję o zabraniu zwierzęcia na rehabilitację.
- Podstawą do zabrania dwumiesięcznej samicy było stwierdzenie przez specjalistów jej niedożywienia. Zwierzę zostało schowane w koszu do transportu szczeniaków, jest to najwygodniejsze rozwiązanie w tego typu sytuacjach i przewiezione do stacji morskiej - opowiedział Wrzecionkowski. - Warto podkreślić odpowiednie działanie spacerowiczów, którzy zadzwonili do właściwej instytucji i odgrodzili zwierzę, do którego nie podchodzili niepotrzebnie inni turyści i nie wywoływali dodatkowego stresu - dodał.
Samiczka dostała na imię „Góra”, od nazwy Białej Góry, w której okolicy została znaleziona. Jeśli to będzie możliwe to po przejściu odpowiedniej rehabilitacji, zwierzę wróci do morza.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Woliński Park Narodowy/K. Wrzecionkowski