Dziewięć osób zostało rannych w nocy w wypadku polskiego autokaru na autostradzie A 2 z Berlina do Hanoweru. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Kierowca autokaru nie zauważył kolumny pojazdów, jaka utworzyła się w wyniku wcześniejszego wypadku, i wjechał na stojącego na końcu tira. Przez dwie godziny strażacy wyciągali zakleszczonych z przodu pojazdu kierowcę i jego dziesięcioletniego syna. Polskim autokarem podróżowało 50 osób. Policja nie potrafi jeszcze podać nazwy firmy przewozowej, ani miasta, z którego pochodził pojazd. Autostrada, będąca główną arterią komunikacyjną łączącą wschód i zachód Niemiec, zamknięta była przez kilka godzin. Dzięki objazdom uniknięto jednak większych zatorów. Straty po wypadku szacowane są na około 300 tysięcy euro.
Źródło: PAP, APTN