W jednej z dzielnic syryjskiego miasta Aleppo znaleziono 68 ciał młodych mężczyzn. Wszystkich związano i zamordowano pojedynczym strzałem w głowę. Nie wiadomo kto dopuścił się zbrodni.
Ciała znaleziono przy strumieniu na obrzeżach jednej z dzielnic Aleppo kontrolowanej przez rebeliantów. W tym największym mieście Syrii od wielu miesięcy trwają zacięte walki pomiędzy opozycją a siłami rządowymi. - Dziesiątki niezidentyfikowanych ciał znaleziono w dzielnicy Bustan al-Kasr. Osoby w wieku około 20 lat zostały zabite strzałem w głowę. Większość miała ręce związane za plecami, ubrani byli w mundury polowe i cywilne ubrania - podała w komunikacie opozycyjna organizacja pozarządowa z siedzibą w Londynie, Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka, która uzyskuje informacje od powstańców i lekarzy z całej Syrii.
Reżim czy rebelianci?
Nie wiadomo, kto mógł popełnić tą zbrodnię. Rebelianci sugerują, że to siły rządowe, które w przeszłości dopuszczały się masakr. Opozycja nie jest jednak bez skazy i poza podejrzeniem. W przeszłości rebelianci dokonywali udokumentowanych egzekucji na pojmanych żołnierzach lub osobach podejrzanych o współprace z władzami.
W Syrii trwa od wiosny 2011 roku powstanie przeciwko reżimowi prezydenta Baszara el-Asada. Według Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka dotychczas zginęło w konflikcie około 60 tysięcy osób, głównie cywilów.
Autor: mk//gak / Źródło: PAP, Reuters