Wielka feta w Paryżu. Jak co roku na Champs-Elysées odbyła się gigantyczna parada wojskowa z okazji rocznicy zdobycia Bastylii. Jednak, jak zwraca uwagę France24, część żołnierzy z 13 byłych kolonii francuskich w Afryce maszerujących ulicami Paryża może być zbrodniarzami wojennymi.
Organizacja International Federation of Human Rights (FIDH) wezwała do opublikowania nazwisk afrykańskich żołnierzy. FIDH obawia się, że część z nich jest odpowiedzialna za poważne naruszenia praw człowieka.
Z kolei prezes organizacji “Survie” Thimonier Olivier jest oburzony, że "żołnierze, którzy mogli popełnić poważne przestępstwa w swoich krajach mogli przyjechać do Francji by celebrować datę, która jest symbolem wolności". Szczególnie zaniepokojony jest udziałem kontyngentu z Czadu.
Zaproszenie z okazji 50-lecia
Oddziały z 13 byłych kolonii Francuskich w Afryce zostały zaproszone, bo tego roku mija 50 lat od czasu uniezależnienia się ich państw od Paryża. Pomysł padł ze strony Pałacu Elizejskiego i bronił go prezydent Nicolas Sarkozy. W intencji głowy państwa obecność Afrykańczyków miała przypomnieć o długu Francji wobec państw, których "synowie przelali krew dla jej wyzwolenia" podczas drugiej wojny światowej.
Wielka feta z Afryką
Niezależnie od kontrowersji, parada przebiegła pomyślnie. Po pokazach lotniczych w wykonaniu słynnej elitarnej formacji - Patrolu Francji, przemarsz paryską aleją otworzyli, wyróżniający się fantazyjnymi strojami, żołnierze wojsk 13 państw afrykańskich w kolejności alfabetycznej - od Beninu przez Kamerun i Kongo aż do Togo. Za żołnierzami Czarnego Lądu na Polach Elizejskich pojawiły się francuskie formacje sił lądowych, morskich i powietrznych. Pochód zamknęły wojska zmotoryzowane i pokaz śmigłowców.
Z trybuny honorowej przy placu Concorde paradzie wojskowej przyglądali się - obok prezydenta Sarkozy'ego z małżonką Carlą Bruni - zaproszeni przywódcy krajów afrykańskich. Mimo rzęsistego deszczu defiladę obserwowały, jak co roku, tłumy ludzi zgromadzone wzdłuż paryskiej alei.
Bastylia tylko symbolem
Każdego roku ulicami Paryża odbywa się parada z okazji rocznicy zdobycia podczas Wielkiej Rewolucji Francuskiej symbolu ucisku ludu - Bastylii. Jednak sama Bastylia nie została zburzona 14 lipca 1789 roku - dokonano tego później. Co ciekawe, choć zdobycie twierdzy opiewa się jako wielki sukces rewolucjonistów, w trakcie walki zginęło 87 osób, a uwolniono zaledwie 7 więźniów: 4 kryminalistów, 2 chorych psychicznie i szlachcica oskarżonego o kazirodztwo (być może chodzi o markiza de Sade).
Źródło: France24, PAP