Zlikwidowali Osamę bin Ladena. Teraz przygotowują się do nowej misji 

Źródło:
PAP
Powstała pierwsza w Polsce baza amerykańskich sił specjalnych. Nosi imię na cześć polskiego komandosa
Powstała pierwsza w Polsce baza amerykańskich sił specjalnych. Nosi imię na cześć polskiego komandosaPaweł Szot/Fakty TVN
wideo 2/4
Powstała pierwsza w Polsce baza amerykańskich sił specjalnych. Nosi imię na cześć polskiego komandosaPaweł Szot/Fakty TVN

Elitarna jednostka sił specjalnych marynarki wojennej USA Seal Team Six od ponad roku przygotowuje się do ewentualnej inwazji Chin na Tajwan - podał w czwartek dziennik "Financial Times". To komandosi z tej jednostki przeprowadzili udaną operację zlikwidowania Osamy bin Ladena.

"Elitarna jednostka sił specjalnych marynarki wojennej USA, której powierza się jedne z delikatniejszych i trudniejszych misji wojskowych, od ponad roku ćwiczy na wypadek tajwańskiego konfliktu w swojej bazie (...) w miejscowości Virginia Beach" - napisał "FT", powołując się na osoby zaznajomione ze szkoleniami.

Zobacz też: Tajwan i Chiny - o co chodzi? Czy Tajwan to państwo i dlaczego jest taki ważny. Odpowiadamy

Tajwan oddziela od Chin jedynie Cieśnina Tajwańska

Elitarna jednostka przygotowuje się do wsparcia Tajwanu

Jak zauważył "FT", jednostka Seal Team Six, która podlega Połączonemu Dowództwu Operacji Specjalnych, jest jedną z bardziej elitarnych w amerykańskiej armii. W 2009 r. uratowała Richarda Phillipsa, kapitana kontenerowca Maersk Alabama, który został wzięty jako zakładnik przez somalijskich piratów. W 2011 r. jej komandosi zabili Bin Ladena.

Czytaj też: Wzrost aktywności wokół Tajwanu. Chiny wysłały 26 samolotów w nieco ponad trzy godziny

Marynarka wojenna Stanów ZjednoczonychU.S. Navy photo by Senior Chief Mass Communication Specialist Jayme Pastoric
Marynarka wojenna USAU.S. Navy photo by Mass Communication Specialist 2nd Class William S. Parker

Brytyjski dziennik zwraca uwagę, że zaangażowanie Seal Team Six w ewentualną pomoc Tajwanowi świadczy o tym, że przygotowania na wypadek chińskiej inwazji są priorytetem dla amerykańskich sił zbrojnych. Dyrektor CIA Bill Burns powiedział w rozmowie z "FT", że w ciągu ostatnich dwóch lat agencja podwoiła wydatki na cele związane z Chinami.

ChRL uważa Tajwan za "nieodłączną" część swego terytorium i promuje ideę "pokojowego zjednoczenia z macierzą", ale nie wyklucza też użycia siły. Według amerykańskich agencji wywiadowczych Pekin chce, aby jego siły zbrojne były gotowe do inwazji do 2027 r.

Zobacz też: Tak mogłaby wyglądać chińska inwazja. Serial, który ma być "pobudką"

Autorka/Autor:ek/ft

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: U.S. Navy photo by Mass Communication Specialist 2nd Class William S. Parker