Zima sparaliżowała ruch na głównych lotniskach Europy. Z tego powodu z warszawskiego lotniska Okęcie odwołano dzisiejsze loty m.in. do Frankfurtu, Monachium czy Paryża. Nie ma natomiast problemów z lądowaniem w Warszawie.
Przemysław Przybylski, rzecznik warszawskiego portu na antenie TVN24 tłumaczył, że odwołane loty ze stolicy spowodowane są warunkami na lotniskach w innych krajach.
Odwołane są loty do Frankfurtu, Paryża, Monachium, Pragi i Amsterdamu. Inne loty mogą być opóźnione o kilkadziesiąt minut.
Rzecznik podkreślił, że sytuacja na samym lotnisku Chopina jest "całkiem dobra". - Nie ma dramatu - powiedział. I zaznaczył: - Jesteśmy w stanie przyjąć każdy samolot.
Odladzają, nie budują
Już w niedzielę na Heathrow odwołano jedną dziesiątą lotów. W poniedziałek na głównym londyńskim lotnisku nie odbędzie się dziesięć procent, czyli aż 130 zaplanowanych lotów.
Operator portu przestrzega, że liczba anulacji może wzrosnąć ze względu na złe prognozy. Bez opóźnień i odwołań działają za to dwa inne duże londyńskie lotniska - Gatwick i Stansted.
Na Heathrow spadła oczywiście fala krytyki - Reuters przypomina, że od 2010 roku cały czas nie udaje się powiększyć terenu lotniska, co pozwoliłoby na obsłużenie opóźnionych lotów. Z drugiej strony przypomina, że zainwestowano w sprzęt - lotnisko odladza obecnie aż 130 specjalistycznych pojazdów.
Operator paryskich lotnisk (Charles de Gaulle i Orly) - ADP - w niedzielę był zmuszony odwołać aż 40 procent lotów. Poinformował, że podobnie będzie w poniedziałek, bo zima znad Sekwany wcale ma nie odejść szybko.
Linie Air France ogłosiły, że gwarantują wszystkie rejsy dalekodystansowe, ale tylko 60 procent lotów na krótki i średni dystans.
Poprawia się sytuacja w Niemczech. Jak poinformował w niedzielę w nocy Fraport - operator największego portu Niemiec we Frankfurcie, lotnisko wznowiło działalność. Zostało zamknięte po południu, z powodu opadów marznącego deszczu.
Zdaniem rzecznika w poniedziałek należy jednak liczyć się z utrudnieniami na lotnisku. - Takiej warstwy lodu na samolotach jeszcze nie widzieliśmy - mówią przedstawiciele operatora.
Atak zimy był też przyczyną chaosu na drogach na południu Niemiec. Na terenie Badenii-Wirtembergi doszło do 800 wypadków drogowych. Rannych zostało 30 osób.
Autor: kcz/nsz//kdj / Źródło: reuters, pap
Źródło zdjęcia głównego: tvn24