Zginął w paszczy hipopotama


Ten krokodyl nie popisał się sprytem - wpłynął wprost w stado hipopotamów, za co zapłacił życiem. Niesamowite zdjęcie wykonano w słynnym parku narodowym Serengeti w Tanzani.

Pojedynek dwóch bestii uwiecznił uznany czeski fotograf Vaclav Silha. "Polował" nad brzegiem rzeki Grumeti na stado hipopotamów, gdy jego oczom ukazała się niezwykła scena. Gdy zbliżał się do olbrzymiego liczącego 50 osobników stada kąpiących się w rzece zwierząt, zauważył podpływającego do nich krokodyla.

Gad miał chrapkę na jedno z młodych, ale gdy podpłynął do niego, zauważyła go reszta stada. W walce z potężnymi zębami hipopotamów twardy pancerz krokodyla na niewiele się zdał. Z myśliwego stał się ofiarą.

Źródło: PAP, lex.pl