Drugie co do wielkości polskie miasto? Niektórzy mówią, że Chicago. Jak żyje się Polakom w Ameryce? Wygląda na to, że nie najlepiej. Wielu już wróciło do Polski. - Połowa ludzi wyjechało. Ja też jadę. Żegnaj Ameryko - mówi jeden z Polaków mieszkających w Chicago.
- W kościele na Jackowie jak było 5 tys. ludzi to teraz nie ma nawet 3 tys. Wolne ławki. Można leżeć. I modlić się - kwituje pan Czesław.
Według spisu organizowanego osiem lat temu, mieszkało tam milion Polaków. Teraz liczba ta znacznie się zmniejszyła, choć jaka jest - do końca nie wiadomo.
Mimo to, wciąż znajdziemy wiele polskich sklepów. Rozbrzmiewa tam polska muzyka, a półki pękają od produktów z polskimi symbolami. Tuż obok nich takie same, tyle że z symbolami Ameryki. Taki stan rzeczy mógłby świadczyć, że Polonia mocno angażuje się w wewnętrzne sprawy Ameryki. W rzeczywistości jest zupełnie inaczej.
Polacy nie do kampanii?
Wydaje się, ze wielu Polaków jest zupełnie objętna jeśli chodzi o politykę wewnętrzną kraju. Potwierdza to jeden z wyjątków - Piotr Swen Dąbrowski, który bierze czynny udział w prezydenckiej kampanii Johna McCaina. - Polacy lubią rozmawiać o polityce - to chyba przyzwyczajenie z Polski. Natomiast żeby się angażować w kampanię to jest naprawdę dramatycznie - ocenia.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24