Musk zażywał narkotyki w Białym Domu? Trump "ma nadzieję, że nie"

Elon Musk
Donald Trump o podejrzeniach wobec Elona Muska
Źródło: Reuters
Donald Trump, komentując doniesienia "New York Timesa", wyraził nadzieję, że Elon Musk nie zażywał narkotyków w Białym Domu. Amerykański przywódca zdradził także, co zrobi z zakupioną od miliardera teslą. Od momentu odejścia Muska z administracji pomiędzy prezydentem a jego byłym doradcą trwa spór.
Kluczowe fakty:
  • Elon Musk, właściciel Tesli i SpaceX, od początku czerwca nie pracuje w Departamencie Wydajności Państwa (DOGE). Wraz z końcem maja odszedł z amerykańskiej administracji.
  • Miliarder po odejściu zaczął otwarcie krytykować Trumpa, w tym proponowaną przez prezydenta ustawę budżetową.
  • Według doniesień "New York Timesa" Musk w trakcie swojej pracy w administracji miał zażywać znaczne ilości substancji psychoaktywnych, w tym ketaminy.

W poniedziałek prezydent USA Donald Trump odniósł się do doniesień "New York Timesa" o tym, że Elon Musk pod koniec swojej pracy w administracji "zacierał linię między rekreacyjnym i medycznym użyciem narkotyków", w tym między innymi ketaminy. Pytany przez dziennikarzy w Białym Domu, czy Musk miał ze sobą te środki w Białym Domu, Trump odparł, że "naprawdę nie wie".

- Nie sądzę. Mam nadzieję, że nie - dodał. Jak zaznaczył, dobrze życzy swojemu byłemu doradcy i wspomniał, że łączyły ich dobre relacje. Pytany jednak, czy zamierza porozmawiać z Muskiem, stwierdził tylko, że o tym nie myśli, choć Musk z pewnością chciałby z nim porozmawiać.

CZYTAJ WIĘCEJ: Był "bromance", są wzajemne oskarżenia i wyciąganie brudów. Jak zmieniała się relacja Muska z Trumpem

Trump: nie sprzedam tesli

Prezydent jednoznacznie zadeklarował natomiast, że wbrew wcześniejszym doniesieniom nie zamierza sprzedawać tesli kupionej od Muska.

Donald Trump w tesli
Donald Trump w tesli
Źródło: SAMUEL CORUM/SIPA POOL/EPA/PAP

Trump odniósł się też do doniesień mediów o tym, że Musk wdał się w bójkę z 62-letnim ministrem finansów Scottem Bessentem, podczas której miał dorobić się podbitego oka. Trump potwierdził, że Musk i Bessent kłócili się, lecz dodał, że "nie widział tam dużo fizyczności".

Musk przyszedł z podbitym okiem do Białego Domu
Musk przyszedł z podbitym okiem do Białego Domu
Źródło: Newscom

30 maja Musk oficjalnie odszedł z administracji amerykańskiego prezydenta. Kilka dni wcześniej miliarder skrytykował publicznie budżetową propozycję Trumpa, a na jaw wyszedł toczący się między nimi spór. W kolejnych dniach pomiędzy nimi doszło do ostrej wymiany zdań. Musk publicznie poparł nawet wezwanie do impeachmentu Trumpa i zarzucił mu, że jego nazwisko znajduje się w aktach sprawy Jeffreya Epsteina, z kolei projekt budżetu nazwał "okropnym paskudztwem". 

W odpowiedzi Trump stwierdził między innymi, że jest rozczarowany Muskiem i że szef Tesli oszalał, sugerując przy tym możliwość zakończenia kontraktów rządowych z firmami miliardera. 

Według Politico, doradcy obu mężczyzn mieli w ostatnich dniach odbyć rozmowy pojednawcze, lecz Trump wciąż ma żywić urazę do Muska. Według "New York Timesa" Trump miał przy tym ostrzec właściciela Tesli przed "poważnymi konsekwencjami", jeśli ten zdecyduje się finansować kampanie rywali kandydatów promowanych przez prezydenta.

Czytaj także: